Ten przysmak chyba zna każdy, u mnie w domu gości bardzo często ponieważ uwielbiam ryby. Pasta z makreli to idealna propozycja na zdrową wiosenna kanapkę. Jako że "patroszenie":) ryb opanowane mam do perfekcji przygotowanie jej zabiera mi bardzo mało czasu. Moja Mama robiła ją zazwyczaj z majonezem ja wolę "odchudzoną wersję" z lekkim serkiem wiejskim.
Skosztujcie:)
1 makrela wędzona
150g serek wiejski lekki
2 ogórki kiszone
2 jajka ugotowane na twardo
1/2 czerwonej cebuli
szczypiorek
sól i pieprz
Sposób przygotowania:
1. Usunąć wszystkie ości z makreli
2. Dodać serek wiejski, drobno pokrojony ogórek, jajka, cebulę i szczypiorek
3. Wymieszać wszystko i doprawić solą i pieprzem.
Smacznego:)
Bardzo lubię w każdej wersji!
OdpowiedzUsuńPysznosci! Cale wieki nie jadlam juz past z makreli...Musze to koniecznie zmienic :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Aż mam na nią smak! Też lubię ryby, ale tylko świeże :) Najlepiej takie dorsze nad morzem, podawane na papierowych talerzykach - kocham :D Ma to swój urok ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno robiłam podobną pastę z makreli :) Pyszności. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie robi się ją nieco inaczej. Następnym razem spróbuję z czerwoną cebulką :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam już różnych wersji, bo lubię eksperymenty, ale akurat z serkiem wiejskim nie robiłam - do spróbowania :)
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi pastę robiona przez mojego tatę, uwielbiam na świeżutki chlebek, oj !
OdpowiedzUsuń