Nareszcie weekend!!! Cały czas w głowie miałam plan upieczenia czegoś z truskawek. Przeglądałam czasopisma, książki i blogi kulinarne ( - odkryłam ostatnio, że dla mnie to naprawdę relaks:))
i wahałam się nad bezą, ciastem jogurtowym lub roladą.
Mój mąż zadecydował!! Jako że jak już wspominałam kocha bezy stwierdził, że nie może ich jeść za często bo nie będzie potrafił się nimi tak delektować jak one na to zasługują. Proponowałam mu nawet inną formę bezy - "roladę bezową" ale był nie ugięty:) Poprosił o roladę truskawkową więc ucieszona pobiegłam do kuchni i naprawdę w ekspresowym tempie pojawił się pyszny, lekki, owocowy deser.
Mąż jest zachwycony. Roladka już się kończy:) na pewno będę wracać do przepisu.
Za przepis jak zwykle dziękuję Dorotce z "Moich Wypieków"
Składniki na ciasto:
- 3 jajka
- 2 łyżki drobnego cukru
- 3 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- dodatkowo: 1 opakowanie cukru waniliowego (16 g)
Białka
oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Dosypać cukier i dalej
ubijać. Dodawać kolejno żółtka, dalej ubijając. Na koniec wsypać mąki
wymieszane z proszkiem, delikatnie wymieszać.
Blachę
o boku 28 - 34 cm wyłożyć papierem do pieczenia, wylać masę
biszkoptową, wyrównać. Piec około 8 minut w temperaturze 190ºC.
Ściereczkę kuchenną (lnianą) wysypać cukrem waniliowym. Położyć na niej
upieczoną, gorącą roladę (wierzchem do ściereczki, natychmiast zdjąć
papier). Następnie szybko zwinąć razem ze ściereczką, odstawić do
wystygnięcia.
Masa śmietankowo - truskawkowa:
- 600 g truskawek (300g + 300g)
- 250 ml śmietany kremówki
- 2 łyżki żelatyny
- 1/3 szklanki cukru (lub więcej - mniej, w zależności od słodkości truskawek)
300 g truskawek zmiksować blenderem na sos. Kolejne 300 g pokroić na małe kawałki.
Żelatynę rozpuścić w minimalnej ilości gorącej wody (około 1/4 - 1/3 szklanki).
Kremówkę
ubić, pod koniec ubijania dodać cukier. Wlewać do niej powoli sos z
truskawek, dalej ubijając. Wlać żelatynę (ciepłą), cały czas
ubijając. Na końcu wmieszać kawałki truskawek. Włożyć do lodówki na
zgęstnienie, ale pilnować, by masa nie zgęstniała zbyt mocno, by można
ją było rozsmarować na roladzie.
Ostudzoną
roladę rozwinąć, szybko nałożyć masę truskawkową, zwinąć z powrotem.
Włożyć do lodówki na 2 godziny, lub do kiedy stężeje.
Udanych Wypieków:)
Pysznie wygląda - bardzo truskawkowy deser, a jednocześnie lekki - po prostu smak lata ;)
OdpowiedzUsuńNie dalej jak dziś rano w drodze na pociąg przekomarzałyśmy się z Mamą o wyższości rolady nad zwykłym ciastem biszkoptowym. Muszę przyznać, że dzięki Twemu wypiekowi rolada wygrywa dziś :)
OdpowiedzUsuńPiękna rolada, właśnie sobie przypomniałam, że też chciałam taką zrobić :)
OdpowiedzUsuńpowinna się nazywać lekka jak piórko rolada! bo tak właśnie wygląda:D
OdpowiedzUsuńZgadzam się ^^
OdpowiedzUsuńApetyczna ta Twoja rolada *_*
Hmm ciekawe czy z mrożonymi wyjdzie...
OdpowiedzUsuń