Sos śliwkowo-czekoladowy to pyszna propozycja na jesienne wieczory lub okres świąteczny. Idealny dodatek do deserów lub do wyjadania prosto ze słoiczka:)
Już dzisiaj wyobrażam sobie jak polewam nim piernik podziwiając choinkę. Wyczekując świąt testuję stare przepisy w nowych smakowo odsłonach. Ale z tym poczekam do jutra:) Niewątpliwie ten sos jest wspaniałym wykończeniem jutrzejszego deseru. Nie jest za słodki, odpowiednio gęsty, z nutą alkoholu po prostu bajeczny.
Zapraszam
Składniki na 400ml sosu:
8-9 śliwek
100 ml likieru pomarańczowego Cointreau
tabliczka gorzkiej czekolady
cukier brązowy wg uznania
Przygotowanie:
1. Śliwki umyć, usunąć pestki i pokroić w ćwiartki.
2. Umieścić śliwki w rondlu z 100 ml likieru i gotować ok 10-15 min na średnim ogniu aż zmiękną i będą wyglądały ja "papka"
3. Ostrożnie zmiksować blenderem na gładką masę.
4. Dodać do śliwek połamaną w kostkę gorzką czekoladę i rozpuścić na małym ogniu.
5. Jeżeli śliwki są mało słodkie można dodać cukru wg uznania ja dodałam ok 2 łyżek cukru trzcinowego.
Tak przygotowany sos można od razu podawać do deserów lub przechowywać w lodówce ok 2-3 dni.
Smacznego:)
Zastanawiam się nad połaczeniem czekalady z innymi owocami....np wisienki,maliny...
OdpowiedzUsuńFajny pomysł,zrobię taki sosik do deserów,nawet zwykły budyń przeciez można polać :))
Mmmm super! Na pewno wypróbuję w Święta- w tym roku cała rodzina zjeżdża się do mnie, więc będzie czym się pochwalić :D
OdpowiedzUsuńGdyby nie fakt, że zostałam przez ciotkę zasypana ogromną ilością powideł śliwkowych, to właśnie szłabym do sklepu po składniki na sos ;D Stosujesz go do jakichś konkretnych deserów czy tak o, do czego się przydarzy?
OdpowiedzUsuńMyślę że można zrobić ten sos również z powideł. Sos ten miał swoje specjalne zastosowanie o którym będzie mowa w jutrzejszym poście:)A pasować będzie do wielu innych deserów:)
UsuńUwielbiam go !
OdpowiedzUsuńPowiem krótko: MNIAM! :)
OdpowiedzUsuńTaki sos do deserów to coś wspaniałego :D
OdpowiedzUsuńpiernik z taką polewą, ale się rozmarzyłam ...
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że tu trafiłam, bardzo Cię polubiłam oglądając program, będę zaglądać regularnie, pozdrawiam
Świetny! Wypróbuję z pewnością!
OdpowiedzUsuńPolityczna poprawnośc wymagałaby, aby podać źródło tej klasycznej inspiracji.
OdpowiedzUsuńAż korci żeby zamoczyć tam palec albo łyżeczkę :):) Ty to masz głowę :) pzdr. :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się pysznie :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmmmm, obawiam się, że zjadłabym cały słoik :)
OdpowiedzUsuń