Otoczenie w jakim mój Tata wybudował ten dom jest baśniowe - zobaczcie sami.
Zachęcam Wszystkich do odwiedzenia tej wsi - ludzie są sympatyczni, widoki zapierające dech w piersiach, a w maju pachnie wszędzie miodowym zapachem z sadów śliw i jabłoni.
Nieziemsko smakuje miód od gospodarza z jego pasieki, a polany nim ser biały z krowiego mleka tworzy rajski duet.
W zajeździe Kałużna przy drodze sprzedają najlepsze pierogi i rosół z kołdunami (zdjęcia poniżej) w niesamowicie niskich cenach.
Pozdrawiam gorąco:)
Pięknie jak w bajce. Oglądam i oglądam i napatrzeć się nie mogę. Zimą też musi być tam cudownie.
OdpowiedzUsuńSkoro Dunajec to pewnie Pieniny :) Spędziłam tam większą część wakacyjnego czasu mojego dzieciństwa i kocham to miejsce. Zazdroszczę niesamowicie domu w takich okolicach :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe okolice! A domek rzeczywiście ma bajkowe położenie. Pozazdrościć takich widoków!
OdpowiedzUsuńMiłej soboty,
Edith
Moj malzonek pochodzi z okolic Nowego Sącza - widoki podobne, wiec wiem, o czym mowisz...
OdpowiedzUsuńAle cudnie!!!!!
OdpowiedzUsuńCudownie ....takimi widokami człowiek mógłby sycić oczy i serce codziennie"_
OdpowiedzUsuńJak to mawia moja koleżanka - nie zapraszaj, bo zadepczą! cudowne miejsce. I diabeł w psiej skórze ma gdzie ganiać. Oj siadłabym tak wśród tych mleczy i siedziała i siedziała i siedziała... aż bym nie zgłodniała. Serdecznie Was pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMmm... cudo! Ileż ja bym dała, żeby każdy poranek witać takim widokiem!
OdpowiedzUsuńA bigielek Wam nie ucieka?
oj kiedyś bardzo uciekał! nasze życie toczyło się tylko na poszukiwaniach psa:) wszystko minęło jak rok temu wykastrowaliśmy go! żałuje że tak późno bo teraz jest super! nie chodzi w ogóle na smyczy cały czas jest blisko a charakter jego nie zmienił się (czego obawialiśmy się).
UsuńBo bigielki to chyba taka uciekająca rasa :) Dobrze, że teraz trzyma sie w domu. Fajny psiak.
UsuńPS
I brawa za kalmary z wczoraj :) Super!
Mmmm... jak tam bajkowo i cudownie, aż napatrzeć się nie można :) wiele bym dała aby mieszkać w takim miejscu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moją akcję na zmiksowanych odnośnie podróży:
OdpowiedzUsuńhttp://abitepl.blogspot.com/2012/11/akcja-kulinarne-podroze.html
jaki ten swiat jest maly......ale czat, tez mamy tam- swój kawałek (RAJ NA ZIEMI)...:):):):)
OdpowiedzUsuńmoze uda sie nam kiedys spotkac..... :):):)
pozdrawiam
nie wierzę!!!!!!!! koniecznie musimy się kiedyś tam spotkać!!!! super!
UsuńCo wejdę na Twojego bloga zawsze jakiś post "odkryję":)
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz tam pięknie,jak ja kocham zieleń,cisze,spokój,lasy...też wychowałam się na wsi,blisko lasu,może nie było aż tak pięknie jak u Ciebie ale swój urok też był:)
teraz mieszkam już gdzie indziej...
widząc takie widoki wraca tęsknota do dzieciństwa,rodzinnego domu...cudnie móc rano odsłonić okno i zobaczyć piękną naturę:)
a nie wścibskich sąsiadów;)
Łał, trafiłam tu "przez przypadek"- jak to w internecie!
OdpowiedzUsuńPochodzę z Zabrzeży, tam mam dom rodzinny, ale mieszkam w Katowicach i aż się łezka w oku kręci kiedy patrzę na te cudne zdjęcia!
Teraz pewnie codziennie będę zaglądać na Pani bloga!