Ten post to wyzwanie:) Dlaczego? Bo jestem na diecie! Nie masz pojęcia jaką walkę stoczyłam aby nie zjeść ani jednego wiedząc jakie są pyszne. Idealnie puszyste i słodkie, z dodatkiem skórki pomarańczy i limonki. Gwarantuję że zawsze wyjdą!
Ps. dla osób odchudzających - obiecuję poprawę i dodanie wkrótce nowych przepisów. Jem codziennie smaczne i zdrowe posiłki jednak nie mam czasu zrobić im zdjęć. Proszę o wyrozumiałość ale dom, praca i moje zwierzęta ostatnio baaaardzo mnie potrzebowały:) W weekend wszystko nadrobię:) już myślę o dietetycznych przysmakach karnawałowych:)
składniki: na 14 sztuk2,5 szklanki mąki pszennej (ja użyłam specjalnej do ciast drożdżowych)
3/4 szklanki ciepłego mleka
1 opakowanie suszonych drożdży (opakowanie suchych drożdży to 7g (ok. 2 łyżeczki) = 2,5 dkg drożdży świeżych)
1/4 szklanki cukru
3 żółtka
1 łyżeczka soli
skórka z pomarańczy i limonki
100 g zimnego masła
olej rzepakowy do smażenia ok 3-4 szklanek
do nadziewania: dowolna konfitura - ja użyłam truskawkowej
przygotowanie:
1.Letnie mleko wymieszaj z łyżką cukru i drożdżami. Odstaw na chwilkę aby drożdże zareagowały i się spieniły.
2. Dodaj do miski z mlekiem i drożdżami resztę cukru i żółtka. Wszystko wymieszaj.
3. W osobnej misce połączyć ze sobą mąkę z solą i skórką z pomarańczy i limonki.
4. Do mąki dodać zimne masło pokrojone w kostkę i dokładnie wymieszaj palcami. Powinno to wyglądać jak kruszonka.
5. Do mąki z masłem dodać rozczyn (mleko z drożdżami) i wymieszać drewnianą łyżką. Ciasto będzie nierówne.
6. Na stolnice oprószoną mąką wyłożyć ciasto i wyrabiać je ok 5-6 min aż będzie gładkie i błyszczące.
Nie dosypuj mąki bo wtedy pączki będą twarde.
7. Wyrobione ciasto przełóż do miski wysmarowanej masłem i odstaw w ciepłe, nieprzewiewne miejsce na 1 godzinę przykrywając je z góry ściereczką bawełniana lub folią spożywczą.
8. Kiedy ciasto podwoi swoją objętość uderz w nie pięścią. Wyjmij na blat i formuj małe kuleczki o średnicy ok 2-3 cm i odkładaj na blaszkę wysmarowaną tłuszczem.
9. Blaszkę z pączkami odstaw ponownie w ciepłe miejsce na ok 1 h przykryte bawełnianym ręcznikiem.
- ja dałam na jakieś 20 min do piekarnika rozgrzanego do 50 C i wyłączonego po wsadzeniu tam blaszki.
10. W rondlu rozgrzej olej. Kiedy wrzucona do garnka z olejem skórka chleba zrobi się w ok 30 sekund brązowa oznacza, że olej osiągnął właściwą temperaturę. Można tez sprawdzać za pomocą ziemniaka.
11. Smaż pączki na złoty kolor z każdej strony, wykładaj na ręcznik papierowy.
12. Kiedy pączki już ostygną nadziej je dowolna konfiturą za pomocą rękawa cukierniczego.
Lukier cytrynowy - idealny:
składniki:
200-250 g przesianego cukru pudru
2-3 łyżek soku z cytryny
2-3 łyżek ciepłej wody
przygotowanie:
1. wodę i sok z cytryny razem wymieszać.
2. Dodawać stopniowo do wody z sokiem przesiany cukier puder cały czas ucierając.
Jeżeli lukier jest za twardy dodać łyżkę wody, jeżeli za rzadki cukier.
Pączki pokryć lukrem i zetrzeć na nie skórkę z pomarańczy i limonki.
Smacznego:)
Po co Ci dieta?? Wyglądasz świetnie!
OdpowiedzUsuńkinia, kochana, ty się nie dietuj w karnawał! wyglądasz bosko, wystarczy już, że trenujesz jak szalona. :D pączki piękne! też dzisiaj usmażyłam. ale oczywiście się nie oparłam i pożarłam dwa na raz, hahahahaa... xoxo, b.
OdpowiedzUsuńAle robisz ochotę !
OdpowiedzUsuńAle mnie torturujesz tymi słodkościami! Również jestem na diecie, więc zostaje mi tylko oblizywanie się na widok zdjęć. Z niecierpliwością czekam na te dietetyczne przysmaki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kinguś, ile tej mąki? bo wyświetla mi się tylko 2.5 mąki ale szklanek czy kg? :)
OdpowiedzUsuńz góry dziękuję za info :)
dzięki Maju:) już poprawione:) chodziło o szklanki:)
Usuń:) a gdzie można kupić taką mąkę do ciast drożdżowych? czy jest to mąką jakiejś specjalnej firmy? :) bardzo chcę wypróbować przepis w tłusty czwartek,zwłaszcza że nigdy pączków nie robiłam i bardzo się stresuję ;)
Usuńraz jeszcze dziękuję :) pozdrawiam
Maju ja kupiłam o taką i jest bardzo dobra:)
Usuńhttp://www.lubella.pl/static/img/gallery/200x220/4q839ckkaa6e1a.png
Jeżeli chcesz aby były jeszcze bardziej puszyste to przesiej ją:)
Ha! i co ja mam teraz biedna zrobić? dziś zaplanowałam pączki patrzę na Twoj blog, myśle zrobię idę do kulinarnej mekki i co widzę? pączki:) posty w jednej chwili dodane:D:D:D:D:D chyba te dwa przepisy wypróbuję:D
OdpowiedzUsuńChoćbym nie wiem na jakiej diecie była, pączek w karnawale musi być i basta :D
OdpowiedzUsuńA nie może być olej słonecznikowy? albo jakiś inny? niestety nie mam dostępu do rzepakowego, mieszkam na wsi i to poza Polską :(
OdpowiedzUsuńmoże być:)
UsuńKinga, bardzo Ci dziękuję:*
OdpowiedzUsuńNa pączki staram się nie patrzeć, bo o tej porze to tortura;-)
Pięknie:) Nie jadam pączków,ale skusiłam się już na wiele Twoich przepisów. Placuszki gryczane są pyszne:)
OdpowiedzUsuńWyglądają wspaniale...
OdpowiedzUsuńU mnie też już "TłustoCzwartkowe" smaki pączkowe, których nie mam dość :-)
OdpowiedzUsuńTwoje pączki wyglądają niesamowicie apetycznie!
Pozdrawiam serdecznie!
Basia
pysznie wyglądają :) aż ma się ochotę wyciągnąć po nie dłoń i zasmakować :) mniam :) pozdrawiam cieplutko ...a przepis z pewnością wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńaż ślinka cieknie!:)
OdpowiedzUsuńrodzinne przepisy zawsze najlepsze :) obłędne pączki!
OdpowiedzUsuńHej, dopiero na relacji ze Szczyrku dowiedziałam się, że prowadzisz bloga! Podziwiam Twoje potrawy wizualnie i zachwycam się jak o nich opowiadasz! :) Robisz to genialnie! Ja gotuję by uciec od komputera no ii dla chłopaka by zjadł coś oprócz kebaba, więc chętnie będę zaglądać na bloga 'na nauki' ;) Pączków nie robiłam ...chyba będę musiała spróbować ;)
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie.. jaka dieta?- wyglądasz rewelacyjnie ;)
Są tak apetyczne, że już nie mogę doczekać się kiedy zrobię sobie i je zjem :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście trudno się oprzeć takim małym słodkością:)
OdpowiedzUsuńpiękne pączusie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Kinguś przesadzasz z tą dietą jesteś taka drobna i jeszcze ćwiczysz, a to najważniejsze.
OdpowiedzUsuńSkuś się bo od jednego pączka o przyzwoitej porze świat się nie zawali a wyglądają wspaniale!
Aż Slinka cieknie.Oczywiście wypróbuję,bo wyglądają bosko.Ale chyba nadajecie na tych samych falach z Basią,bo obie w tym samym czasie pichcicie to samo:)))To się nazywa więź:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPYCHOTA!:)
OdpowiedzUsuńSliczne te pączusie:)
OdpowiedzUsuńPoczęstuję się bo w tym roku nie piekłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam dzisiaj na torcik do mnie jest szczególna okazja. http://galeriazosi.blogspot.com/
Wyglądają cudownie :) Czekam na te dietetyczne przysmaki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie! A dieta nie taka straszna! Można naprawdę wyczarować cudownie jedzenie ze zdrowych składników. Poza tym, czemu chcesz się odchudzać? Przecież piękna i szczupła z Ciebie "alebabka"! ;-)
OdpowiedzUsuńWitam;)Kingo, ja też nie jem smażonych pączków i szukałam innej alternatywy, okazało się, że patelnię z tłuszczem można zamienić na piekarnik (zaoszczędzisz mnóstwo kalorii):) gwarantuję Ci, że ze spokojnym sumieniem będziesz świętować Tłusty Czwartek, w końcu jest tylko jeden raz w roku:p
OdpowiedzUsuńDziś znów wykorzystałam Twoje przepisy, na koktajl i pasztet z soczewicy, który właśnie stygnie, mam nadzieję że wyjdzie tak samo pysznie jak koktajl:) pozdrawiam i dziękuję za inspiracje, Klaudia:)
Kinga ale bym zjadła takiego pączusia! :)))
OdpowiedzUsuńzrobię je 7 lutego w mojej szkole - dziękuje za przepis!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za grubą warstwą lukru na pączkach, ale Twoje wyglądają tak uroczo, że się zachwyciłam :) A co do wypowiedzi Klaudii powyżej - dla mnie pieczony pączek, to już nie pączek :) Pączek musi być smażony! A smażąc na oleju rzepakowym też można jeść bez wyrzutów sumienia, bo olej obniża cholesterol i dodatkowo można go dość dobrze odsączyć z pączka i nie jest wtedy tak strasznie tłusty :)
OdpowiedzUsuńmoj rekaw cukierniczy juz sie do niczego nie daje. masz jakis pomysl jak go zastapic?
OdpowiedzUsuńIle pączków wychodzi z takiej porcji :)?
OdpowiedzUsuńnapisałam w przepisie:) 14 sztuk
Usuńa MIĘSNEGO JEŻA też potrafisz zrobic? XD ;)
OdpowiedzUsuńwyszły genialnie :)
OdpowiedzUsuńPani Kingo , z ciekawości zapytam bo zwykle mam z tym problem. Pani szklanka w przepisie mieści 250 czy 300 ml/dkg? Pozdrawiam ciepło i przymierzam się do pączusiów!
OdpowiedzUsuń250 ml :)za chwilkę pojawi się jeszcze lepszy przepis:)
UsuńP.Kingo - wyszły genialne:-* Nie może być lepszych, ja do swoich nie dałam tylko skórki z limonki, bo najzwyczajniej jej nie miałam:-) Iu mnie w domu pączki muszą być z cukrem pudrem, nie przepadamy za lukrem. Przepis na pewno polecę dalej.
OdpowiedzUsuńpotrzebuję jakieś ciasto na konkurs o tableta w szkole , czy mogłabyś mi prosze wysłać jakiś przepis ( głównym składnikiem ma być czekolada ) na emaila ( który znasz tylko ty ) madzia1963@gmail.com
OdpowiedzUsuńw sęsie , że przepis który tylko ty znasz ;)
Usuńmail posłany:)
Usuń