Często na kolacje mamy dylemat - co by tu zjeść? Znudziły się nam kanapki, sałatki, tosty itd.
Grając w karty zastanawialiśmy się na tym na co mamy ochotę:) Chcieliśmy zjeść coś prostego, nieskomplikowanego i na dodatek szybkiego. Naszła nas ochota na kaszę z boczkiem i śliwką, a do tego ulubiony kefir. Pycha!! Stwierdziliśmy jednogłośnie, że najlepsze jest proste jedzenie.
Spróbujcie naprawdę warto:) Przepis ekspresowy idealny również na obiad.
Składniki:
- kasza gryczana - 1 woreczek
- boczek wędzony
- 1/2 cebuli
- kilka śliwek kalifornijskich
Sposób przygotowania:
1. Kaszę ugotować według opisu na pudełku w między czasie
2. na patelni podsmażyć boczek pokrojony w drobną kostkę wraz z śliwką aż zrobią się "skwarki"
3. dodać pokrojoną w kostkę cebulę - smażyć aż się zeszkli
4. na patelnie wsypać uprzednio ugotowaną kaszę i wszystko dokładnie wymieszać.
5 Można podawać:))
Uwielbiam kaszę gryczaną, zwykle ja jadam na słodko, ciekawe połączenie proponujesz :)) śliwki bardzo na plus!
OdpowiedzUsuńA myślisz, że świeże śliwki też mogłyby być? Bardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńhttp://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
Bardzo fajne i smaczne polaczenie, taka kasza musi super smakowac:-)
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób na urozmaicenie kaszy gryczanej.
OdpowiedzUsuńMopswkuchni - świeże śliwki nie nadają się do tego dania:) polecam skosztować naprawdę pyszny prosty posiłek:)
OdpowiedzUsuńAorora - w jaki sposób podajesz kasze na słodko? nigdy nie jadłam:)
Jadłam to danie w Wiśle w schronisku. Było podawane z sosem majonezowo-chrzanowym (sos na zimno). Rewelacja.
OdpowiedzUsuń