sobota, 11 lutego 2012

Beza J'ADORE - fotorelacja

Walentynki -  wielu nie lubi tego święta, uważa je za komercyjne i nie nasze. Ja myślę, że wcale nie jest takie złe - bo jak może być coś złego w dniu kiedy można zrobić przyjemność drugiej osobie.
Komercyjne też nie musi być, wystarczy że sami własnoręcznie zrobimy niespodziankę:) - tak jak ja tą.

Dzisiejszy wpis jest szczególny bo dedykowany tej jednej kochanej osobie:)
To ON uwielbia bezy najbardziej na świecie:) To ON pociesza gdy wszystko jest przeciwko mnie:) To On rano wita mnie uśmiechem i słodkim całusem.  To dla niego "Beza J'adore".
A jak smakuje? jest niesamowita, wyjątkowa i taka delikatna. Nazwałam ją J'adore bo jest w kształcie serca, jest w kolorze czerwonym i jest dla najważniejszej na świecie osoby!
Zróbcie ją Waszej bliskiej osobie - zobaczycie jak ją oczaruje:)


Zmodyfikowany przepis na Biłą Pavlovą


Składniki:
  • 4 białka
  • 200 g miałkiego cukru
  • 1 łyżeczka skrobi kukurydzianej (można zastąpić ją skrobią ziemniaczaną)
  • 1 łyżeczka białego octu winnego
  • barwnik spożywczy w proszku w kolorze czerwonym
Białka ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodawać po łyżce miałkiego cukru, łyżeczkę mąki kukurydzianej i łyżeczkę octu. No końcu dodać barwnik spożywczy - po troszeczku do uzyskania zadowalającego koloru.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Na papierze narysować serce (ja piekłam w silikonowej foremce w kształcie serca). Wyłożyć na nie masę białkową. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i po 5 minutach przykręcić temperaturę do 150 stopni. Piec 1,5 godziny. Studzić w uchylonym piekarniku.



Masa:
  • 300ml śmietany kremówki
  • 250g mascarpone
  • 3 łyżeczki cukru pudru
Śmietanę ubić na sztywno dodając pod koniec ubijania cukier puder i mascarpone. Zmiksować na gładką masę.






Sposób przygotowania:

Wystudzoną bezę delikatnie  położyć na paterze. Wyłożyć na nią ubitą kremówkę. Udekorować owocami sezonowymi. (u mnie występują w tej roli truskawki - nie sezonowe ale zdobyte:)) )









przepis ten bierze udział w akcji:
Walentynki 2012. Czym TO się je?

Smacznego:)




27 komentarzy:

  1. Też cudo, bajeczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kolory! Bardzo efektowny deser! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju ale piekny! Chcialabym, zeby kiedys ktos mi taki zrobil na walentynki:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana! To ja bym bardzo chciala byc Twoja Walentynka! Jesli taie cudnosci sie u Ciebie z tej okazji dostaje... :)
    Bardzo dziekuje za udzial w akcji!
    x x x

    www.lejdi-of-the-house.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. mmmm piękna! no piękna jest! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Beza wygląda bardzo apetycznie. Skusiłabym się na jeden kawałek, może dwa, niech będzie trzy :). Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  7. Proste? Nie koniecznie. Smaczne? Na pewno. Czego chcieć więcej - nic tylko podjąć wyzwanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Aż chciałoby się byc facetem i dostawać takie pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  9. I wlasnie cos takiego zrobie na Walentynki bo 6 bialek po paczkach mi zostalo... tylko krem zrobie rozany... tak mysle. Dziekuje za genialny pomysl!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super pomysł z kremem różanym! cieszę się że mogłam posunąć myśl kolorowej bezy:) pozdrawiam

      Usuń
  10. Taka beza na pewno każdego ucieszy;) Piękna;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ojej, jaka piękna.
    aż chce się jesc!

    OdpowiedzUsuń
  12. Uroczy prezent walentynkowy! Nie sposób zapewne poprzestać na jednym kawałku!

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękna. Mój ukochany jednak za bezą nie przepada.

    OdpowiedzUsuń
  14. Istne cudo!!! zjadłabym od razu całe bezowe serce.

    OdpowiedzUsuń
  15. Absolutnie piękna! Mój z kolei jest czekoholikiem, więc u mnie dzisiaj coś z innej beczki:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Twój mąż musi być prze-szczęśliwym człowiekiem! Gdybym ja umiała tak piec...Ba! W ogóle gotować ;)

    A co do twojego bloga...Poleciłam go koleżance, która kocha gotować i piec i wiesz co mi powiedziała? Że to najlepsza, internetowa książka kucharska z jakiej korzystała! :) Już wykorzystała kilka przepisów i jest zachwycona! To chyba najlepsza recenzja tego, co robisz :)

    ...Może i ja spróbuje coś upiec...;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Będę szczery... powaliło mnie na kolana. Że i ja takiego talentu nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygląda przepięknie! Elegancka beza...aż się miło patrzy.
    Pozdrawiam
    Pati

    OdpowiedzUsuń
  19. ale to wygląda, aż się jeść zachceiwa ;>

    bede czesciej zagldac, zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. piękna!!! musi smakować znakomicie

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepiekna! Świetny blog, gratuluje :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Czy wyjdzie, jeśli nie dodam octu do bezy?

    OdpowiedzUsuń
  23. Super, dziękuję. Już wiem co upieke mężowi na urodzinki :)

    OdpowiedzUsuń

drukuj