I tak oto zapraszam na pomarańczowy puch który powstał dzięki pomocy w kuchni mojej siostry:)
Przyznam obiektywnie że wersja cytrynowa jest najlepsza!!
Składniki na ciasto:
- 225 g mąki
- 65 g cukru
- 1,5 łyżeczki cukru waniliowego
- 225 g masła o temperaturze pokojowej
Wszystkie składniki na ciasto połączyć i szybko wyrobić, można za pomocą miksera. Rękoma oprószonymi mąką wgnieść ciasto w formę (23 x 35 cm). Włożyć do lodówki na 30 minut. Po tym czasie ciasto po-nakłuwać widelcem i podpiec w temperaturze 175ºC przez 20 - 25 minut.
Składniki na krem cytrynowy:
- 6 średnich jajek
- 200 g cukru
- 60 g mąki
- skórka starta z pomarańczy
- 150 ml soku z pomarańczy i odrobina soku z cytryny (ok 1 łyżka)
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, a następnie żółtka. Wmieszać mąkę, skórkę cytrynową, a na końcu sok z cytryny.
Krem wyłożyć na podpieczone ciasto. Od tego czasu piec kolejne 30 minut w temperaturze 160ºC.
Ale mi smaka narobilaś. Ja ostatnio mam fazę na cytrusy więc chętnie skorzystam z Twojego pomysłu:)
OdpowiedzUsuńpiękny ten puch!
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie - a nazwa dodatkowo pobudza moją wyobraźnie. Zapisuję, koniecznie do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle lekkie ciacho :D
OdpowiedzUsuńPrzepieknie wygląda!
OdpowiedzUsuńBardzo efektownie wyglada, przepadam za cytrusowymi wypiekami.
OdpowiedzUsuńPyszności!
OdpowiedzUsuńChętnie bym się skusiła na obie wersje ;]
OdpowiedzUsuńwygląda super, musi być pyszne, choć i ja postawiłabym na cytrynową wersję:)
OdpowiedzUsuńcytrynową naprawdę polecam - jest boska:)
UsuńWygląda tak leciutko, tak ładnie! :)
OdpowiedzUsuńwidać że delikatne, głodna jestem już i zabieram kawałek :-)
OdpowiedzUsuńWygląda super
OdpowiedzUsuńA zrobiłam wszystko wg przepisu i wyszedł zakalec :(
OdpowiedzUsuńa ja zrobiłam dziś i wyszło pyszne! dziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAsia z Wrocławia
Wersję cytrynową zrobiłam jakiś czas temu i zachwyciła wszystkich, którzy próbowali. W weekend postanowiłam wypróbować tę pomarańczową, zobaczymy czy tak jak i Ty pozostanę wielbicielką cytryny czy przerzucę się na pomarańczę ;)
OdpowiedzUsuń