Hmmmmm i w tym poście powstał mały problem! Gruszka nie współpracowała z aparatem.
Ostatnio mam mało czasu na zdjęcia. Zawsze w sobotę i niedzielę gotuję na akord aby się wyżyć kulinarnie, maksymalnie zrelaksować i mieć materiał na bloga :). Ostatni weekend był w pełni pracujący więc musiałam "na szybko" przed pracą robić zdjęcia, które moim zdaniem najlepiej wychodzą przy świetle dziennym, a tylko o poranku miałam na to czas.
Oj namęczyłam się z tą gruszką. Jest ona tylko i wyłącznie dlatego na blogu bo jest pyszna! Zdjęcia osobiście mi się nie podobają i stanowczo są do poprawki, ale to chyba dobrze bo będzie okazja do kolejnej smacznej przyjemności. To przepis jest idealny na zimowe wieczory. Owoc ten rozpuszcza się w ustach. Zresztą sprawdźcie to sami:)
Zapraszam
Składniki: na 2 porcje
2 gruszki
2 łyżki soku z cytryny
4 łyżki brązowego cukru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
40 g masła
sos waniliowy:
1 laska prawdziwej wanilii
200 ml śmietanki kremówki
łyżka cukru
1 żółtko
Przygotowanie:
1. Piekarnik nagrzać do temperatury 180 C z funkcją grzania góra-dół.
2. Gruszki obrać, przekroić na pół i wydrążyć gniazda nasienne. Skropić cytryną aby nie ściemniały.
3. Gruszki ułożyć w żaroodpornym naczyniu.
4. Masło z cukrem, cynamonem i ekstraktem podgrzać aż cukier się roztopi.
5. Roztopionym masłem polać gruszki i umieścić wszystko w piekarniku na 20 min,aż zrobią się miękkie.
Gruszki można polewać masłem co jakiś czas, wtedy utworzy się na nich ładna maślano-cukrowa polewa.
Sos waniliowy przygotowujemy podgrzewając śmietankę (150ml) z rozciętą na pół laską wanilii i cukrem. Gdy śmietanka się zagotuje usuwamy laskę wanilii i zaciągamy rozkłóconym jajkiem z resztą śmietanki (50ml). Cały czas mieszamy aż lekko zgęstnieje.
Gruszki wykładamy na talerz i polewamy sosem waniliowym.
Smacznego:)
Musi być pyszne! :)
OdpowiedzUsuńPowiem tylko tyle, że chciałabym robić takie zdjęcia noo :P
OdpowiedzUsuńa gruszka wygląda przeapetycznie :)
Wygląda bardzo apetycznie mimo Twojego niezadowolenia ze zdjęć;)
OdpowiedzUsuńDziś robiłam "Niesamowite ciasto z octem",byłam ciekawa czy mi urośnie biorąc pod uwagę moje marne zdolności cukiernicze;)I urosło:D Jest bardzo smaczne,jak dla mnie troszkę za słodkie ale następnym razem zredukuje cukier i będzie w sam raz;)
Gruszki będą w kolejce do wypróbowania:D
Wygląda imponująco.
OdpowiedzUsuńZapraszam http://galeriazosi.blogspot.com/
Pozdrawiam Zosia.
Bardzo apetyczna ta gruszka i wcale się nie zgadzam ze stwierdzeniem, że nie współpracowała z aparatem - mnie się podoba.
OdpowiedzUsuńTaka gruszka musiała smakować rewelacyjnie!:)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli:)
Gruszka wygląda cudownie, bo to pyszny owoc ;) Kingo a zdjęcia są przecież niczego sobie ;) Jeżeli miałabyś czas i ochotę mogłabyś zrobić kiedyś idealny mus czekoladowy ? Ja czasem robię, ale chcę wypróbować jakiegoś nowego lepszego smaku ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Adam
Pysznie to wygląda! Uwielbiam gruszki. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńTak to czasem bywa, i gruszka może być złośliwa. Nie chce pokazać jaka jest pyszna, to naturalna reakcja obronna przed zjedzeniem :)
OdpowiedzUsuńMusiała być pyszna, czuję to:D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę tym którzy tą gruszkę spożyli :)
OdpowiedzUsuńWygląda przeapetycznie:-)
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam wygląda cudnie a przede wszystkim tak, że ma się ochotę biec do sklepu i szaleć w kuchni z tą gruszką i sosem waniliowym - a przecież o to chodzi :)) Buźka :)
OdpowiedzUsuńno no...pyszna gruszka i przepis:)
OdpowiedzUsuń