wtorek, 28 stycznia 2014

Tort marchewkowy

Wielu z Was pyta czy coś mi czasami w kuchni nie wychodzi? Otóż TAK:) i zazwyczaj się to dzieje wtedy kiedy za bardzo eksperymentuję. Na moim blogu znajdują się tylko te sprawdzone przepisy, które wiem że i na 100% Wam się udadzą. W ten weekend wymarzyłam sobie dwa torty. Napiszę tylko tyle – wyszedł jeden:) – marchewkowy. Drugi jest nadal w fazie testów i posilają się nim obecnie wróble:) – lubię dokarmiać zwierzęta zimą A na poważnie kiedy nie wychodzi mi coś w kuchni dosłownie wpadam w złość i zajmuję się dogłębną analizą zjawiska porażki. No ale koniec tego wywodu.
Tort marchewkowy to czysta przyjemność pracy i raj dla podniebienia. Ciasto soczyste i sprężyste, w smaku korzenne z pyszną masą serową i orzechami. Uwielbiam takie przepisy dlatego i Wam go polecam.


carrot cake
Smacznego:)

piątek, 24 stycznia 2014

Lody marchewkowe z papają

Jeszcze tydzień temu chodziłam smutna, przytłaczało mnie otoczenie i brakowało sił na krok do przodu. Byłam zła na zimę, na rodzinę i chyba najbardziej na samą siebie.
To nie o to chodzi – zrozumiałam! Jak każdy mam gorsze dni i mam do tego prawo. Jednak nie na tym to polega aby się poddawać. Wiem, że we mnie jest taka „bestia” która zaakceptuje każdą sytuację, że potrafię i chcę walczyć, a co najważniejsze mam najwspanialszą rodzinę. Moim celem jest spełniać swoje marzenia i tu Wam oświadczam, że nikt mnie nie zatrzyma!
A dzisiejszy przepis? to coś co rozświetli Wasze buzie, skórę i zamrażarki – Lody marchewkowe z papają oraz miodowym jogurtem na selerowym patyczku. Niech tej zimy jest zdrowo!
Ps. Ekstra dawka beta-karotenu -polecam picie codziennie soku z marchewki – poprawia koloryt skóry.
Zapraszam Was na lody


carrot icecream
Smacznego:)

czwartek, 23 stycznia 2014

Mega baton czyli „mocy przybywaj”

Po wczorajszym pytaniu jakie zadałam na Facebooku zdecydowana większość z Was była za publikacją „Mega batonu”. Przyznam, że nie dałam rady wczoraj obfotografować tej pyszności i w sumie nie spodziewałam się takiej sytuacji ) Myślałam, że zdecydujecie się na odchudzoną Panna Cottę lub fit lody - a tu taka niespodzianka.
No dobrze! A nawet wspaniale :) Ten przepis jest genialny powstaje bez pieczenia i bardzo szybko, a przy tym daje MEGA dawkę energii, błonnika i zdrowia.
To idealna przekąska do pracy, dodatek do jogurtu lub po prostu kiedy nachodzi ochota na coś słodkiego. Ja po nim czuję się świetnie i chyba nawet jest lepszy od mojej ukochanej gorzkiej czekolady.
Częstujcie się tą energią


fit bars

Smacznego:)

środa, 15 stycznia 2014

Odchudzone Brownie – czyli zdrowa słodycz

Ten przepis jest fantastyczny. Dla mnie ma on same plusy. Nie zawiera masła, mleka, jajek, przygotowanie zabiera najwyżej 5 min, nie musimy włączać piekarnika. To deser dla osób dbających o linię, będących na diecie wegańskiej, bezglutenowej, wegetariańskiej. Obecnie przeżywam zachwyt nad tworzeniem fit deserów i obiecuję już teraz, że będzie ich więcej na blogu.
Mój mąż sam był zachwycony smakiem tego brownie. Jest czekoladowo-karmelowe, szybko zaspokaja ochotę na „coś” słodkiego. W lodówce może spędzić tydzień czasu choć gwarantuję Wam, że to niemożliwe
W tym miejscu chcę Wam również opisać daktyle jakich użyłam do jego wykonania. Są to daktyle Medjool – nie bez powodu nazwane „królem daktyli” . Ich smak jest niesamowity, są o wiele większe od tradycyjnych, bardziej mięsiste i wilgotne dlatego idealnie nadają się do deserów. Daktyle Medjool zawierają około 66 kalorii. Są dobrym źródłem błonnika i zawierają duże ilości potasu, magnezu niezbędne minerały, miedź i mangan. Zawierają znaczną ilość cukru owocowego, jednak to wciąż lepsza alternatywa dla bardziej kalorycznych deserów. Oczywiście ogólnodostępne daktyle również można wykorzystać w tym przepisie mocząc je wcześniej przez 30 min w soku z pomarańczy.

gluten free

































Smacznego:)

wtorek, 14 stycznia 2014

Najzdrowsze masło świata

Nie znam nikogo kto nie lubi świeżego chleba z masłem. Dla mnie to po prostu „niebo” na podniebieniu. Czasami jak wracamy z mężem nocą do domu podjeżdżamy do piekarni i kupujemy świeży chleb aby było coś na śniadanie. Zazwyczaj kończy się to tak, że kto pierwszy wstaje ten idzie po bułki

Hola, hola! W tym roku obiecałam sobie jednak opanowanie i musiałam wymyślić alternatywę dla tej pyszności. Przyznam Wam się że od Nowego Roku łącząc aktywność fizyczną z moją smaczną dietą zrzuciłam świąteczny nadbagaż

W mojej kuchni nie mogło zabraknąć awokado – dla mnie to SUPERowoc. Cała bomba witamin i mikroelementów, przeciwutleniaczy, kwasów omega-3. Najlepiej spożywać je na surowo. Nie bez powodu zyskało miano „masło Boga”, działa na nasz organizm od środka. Nawilża naszą skórę (składniki owocu pobudzają produkcję kolagenu, który pomaga w wygładzaniu zmarszczek oraz nadaje skórze świeży i młody wygląd), wspomaga nasz układ odpornościowy jest antydepresantem, zmniejsza stany zapalne stawów, poprawia koncentrację oraz procesy myślowe, usprawnia funkcjonowanie układu pokarmowego, zapewnia zdrowy sen.

Awokado jest bardzo kaloryczne jednak składa się z tych „zdrowych tłuszczów”, szybko powoduje uczucie sytości przez co zwiększa metabolizm i pomaga w odchudzaniu.

Dzisiaj zapraszam Was na ekspresowe masło z avocado – idealne do kanapek. Ja uwielbiam je w towarzystwie pomidorów z parmezanem.


avocado recipe
Smacznego :)

czwartek, 9 stycznia 2014

Ciasteczka marcepanowe ekspresowe

Na smutek najlepsze dla mnie jest coś słodkiego i pobyt w kuchni. Unoszące się zapachy wprawiają mnie w momencie w dobry nastrój, a wygniatanie ciasta sprawia, że daję ujść złej energii. Stajnia i kuchnia to jedyne miejsca, które mnie uspokajają, pozwalają nabrać dystansu i spojrzeć na sprawy z innej perspektywy.
Na złą aurę, na humor i na „małą nagrodę” przygotowałam sobie pyszne ciasteczka marcepanowe. Wystarczy tylko wymieszać składniki, schłodzić, wyciąć i upiec.
I znowu wskakuję na właściwe tory -to przecież takie proste


cookies
Smacznego :)

sobota, 4 stycznia 2014

Vege time - czyli tofu i quinoa

Nowy rok i nowe postanowienia. Nie chodzi w tym poście, ani w mojej diecie o całkowite wyrzeczenie się przeze mnie mięsa, a spróbowanie czegoś nowego i zbadanie reakcji organizmu. Przeprowadzam na sobie eksperyment. Zwierzęta z największą masą mięśniową takie jak konie, żyrafy, słonie, nosorożce, hipopotamy są roślinożercami więc ciekawa jestem efektów zamiany diety.
Zaczynam od świetnego przepisu nakomosę ryżową (quinoa) z tofu i orzechami nerkowca. Te danie to prawdziwa petarda wartości odżywczych.

Komosa - matka zbóż, określana jest ziarnem przyszłości. Ma lekko orzechowy smak, jest bogatym źródłem białka, błonnika oraz witamin i składników odżywczych. Idealnie zastępuje kasze, ryż i może być stosowana w diecie bezglutenowców, wegetarian i wegan.
A co z tofu? hmmmmmmm to moje drugie podejście do tego produktu. Po pierwszej nieudanej próbie lata temu, stwierdzam, że odniosłam pełen sukces. Tofu to twarożek otrzymywany z mleka sojowego. Jest niskokaloryczne i nie zawiera cholesterolu. Doskonale zastępuje mięso. Aby smakowało należy po odpakowaniu dobrze je odsączyć i doprawić. Moje danie wzbogaciłam o kiełki, czosnek, suszone pomidory i orzechy nerkowca. Pycha. Zachęcam Was do spróbowania:)

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie. 

quinoa


Smacznego:)

drukuj