wtorek, 28 lutego 2017

Tort w wersji lekkiej!

Moją książkę „Fit słodkości” 🎂 rozpoczęłam słowami „nie każdy dzień musi być dobry ale coś słodkiego możesz zjeść każdego dnia”. Dla mnie te słowa zawsze będą na czasie. Jako ogromna fanka „odchudzonych” słodyczy nie wyobrażam sobie bez nich dnia. Ostatnio analizując treści na blogu doszłam do wniosku, że stanowczo za mało w nim przepisów na wyjątkowe okazje. Idąc dalej tym torem stwierdzałam, że nie potrzebne są mi urodziny, wielkie świętowania. Sama mogę sprawić aby każdy dzień był wyjątkowy. I tak bez okazji powstał przepyszny tort czekoladowo- malinowy z polewą o smaku czekolady i tahini. To ciasto sprawiło, że zatrzymałam się na chwilę i doceniłam prostotę każdego dnia. Ciasto jest fantastycznie aromatyczne i lekkie, wilgotne i delikatne.

Zrób sobie ten tort tak po prostu, bez okazji bo jesteś tego wart i on jest tego wart.

Po prostu tort w wersji FIT musi pojawić się na Twoim stole – jest łatwy w przygotowaniu, dokonały smaku i piękny w wyglądzie!


sobota, 25 lutego 2017

Fit ciasteczka z 3 składników


Prosto, szybko i zdrowo. Te cechy są dla mnie najważniejsze w kuchni. Wszystko co nieskomplikowane ma w sobie mnóstwo uroku, potencjału i ponadczasowości. Taki jest właśnie ten przepis.

Wystarczy tylko banan i wiórki kokosowe aby stworzyć doskonałe ciastka. Prościej się nie da. Przepis ten nadaje się dla osób będących podczas mojej AKCJI REGENERACJI

Zachęcam Was do wypróbowania.


wtorek, 7 lutego 2017

Fit batony bez pieczenia

Wszystko co dobre najlepiej jak przychodzi do nas szybko i jest łatwo dostępne. Taki jest dzisiejszy przepis na fit batony bez pieczenia. Tylko 5 zwykłych składników, 5 minut pracy i nieskończona przyjemność. Sycące, słodkie i niezastąpione. Zawsze wiedziałam, że Fit słodycze podbiją Świat. Gwarantuję Wam, że nie spojrzycie już w stronę klasycznych czekoladowych batoników. Moja wersja jest miękka i ciągnąca niczym czekoladowa krówka. Coś czuję, że i ten przepis skradnie Wasze serca.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie. 



czwartek, 2 lutego 2017

Chia Pudding Parfait

Tego wpisu właściwie nie miało być – to Wasze zaciekawienie skłoniło mnie aby go napisać. Kiedy na moim Instagramie opublikowałam zdjęcie przedstawiające moje kolorowe śniadanie wielu z Was pytało mnie jak ja to zrobiłam. Przepis nie miał się ukazać ponieważ powstał na bazie owocu który ciężko jest zdobyć – a ja lubię kiedy otrzymujecie ode mnie przepisy z dostępnych składników. Tym owocem jest pitaja z Kostaryki czyli smoczy owoc o pięknym ciemnym, malinowym kolorze – jest ona słodsza od dostępnej na naszym rynku. Przepis który Wam poniżej podaję jest oryginałem tego co zrobiłam i co znajduje się na zdjęciu jednak podałam też modyfikację o dostępne u nas składniki.

Wyprzedzam też pytania gdzie zdobyłam tą odmianę – przywiozłam ją z Barcelony z targu – market la boqueria.
Zachwycona jestem jej kolorem i ciekawszym smakiem – czekam, aż na stałe będą pojawiać się w naszych sklepach. Was zachęcam do wypróbowania tego przepisu na Chia Pudding Parfait – ponieważ zjedzony na śniadanie dodaje mnóstwo energii na cały dzień.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

drukuj