wtorek, 31 grudnia 2013

Co było! a co będzie?

Żegnam ten rok jako „wygrana” bo spełniłam wiele swoich marzeń. Rok temu w tym własnie miejscu wypisałam na czym mi najbardziej zależy i udało się:) Po tym czasie jestem silniejsza w wiarę w siebie i swoje możliwości. Wiem, że marzenia to cele możliwe do osiągnięcia.
A co z rokiem 2014 ?
Zainspirowana wielkimi słowami Christiana D. Larson, które znalazłam na blogu Ziewnięcie Kota mojej koleżanki Kasi oraz jej dobrocią i nieskazitelnością

„Obiecuję sobie:
Być tak silną, by nic nie stanęło na drodze mojemu spokojowi. Mówić o szczęściu, zdrowiu i pomyślności do każdej spotykanej osoby. Dać wszystkim znajomym i przyjaciołom do zrozumienia, że jest w nich coś bardzo wartościowego.
Patrzeć na wszystko pozytywnie i być optymistycznym.
Myśleć tylko o najlepszym, pracować tylko po najlepsze i oczekiwać najlepszego. Cieszyć się sukcesem innych jakby był to mój własny.
Zapomnieć o pomyłkach przeszłości i skupić się na osiągnięciach przyszłości.
Zawsze mieć przyjazny wyraz twarzy i uśmiechać się do każdego stworzenia które spotykam. Dawać sobie tyle czasu na doskonalenie siebie samego, aby nie znajdować go na krytykowanie innych.
Być większym od zmartwień, szlachetniejszym od złości, silniejszym od strachu i zbyt szczęśliwym by pozwolić zaistnieć problemom.
Myśleć dobrze o sobie i pokazywać to całemu światu, nie przechwalając się, ale z wyczuciem taktu.
Żyć w przekonaniu, że cały świat jest po mojej stronie, tak długo jak prawda którą jestem i która jest we mnie.”

Postanowienia materialne po prostu wyliczę:)
1. Otworzyć własną cukiernie (choć wiem, że to plan na kilka lat do przodu ale marzę już teraz)
2. Nagrać kolejny program kulinarny tym razem „na słodko”
3. Zadbać o siebie od środka i od zewnątrz
4. Pojechać na wakacje.

Moi drodzy polecam Wam formę spisania sobie postanowień, celów, marzeń to jeszcze bardziej mobilizuje do działania.

Życzę Wam Kochani aby ten rok był słodki, orzeźwiający, doprawiony wyjątkowym aromatem radości i przede wszystkim niech pozostawi w ustach najpiękniejszy smak.

tekst alternatywny

sobota, 21 grudnia 2013

Święta w tym roku to istne szaleństwo. Niby wszystko już gotowe, a wciąż ta nerwowa atmosfera. Szczerze? Nie lubię tego napięcia. Nie rozumiem zakupów na ostatni moment , gotowania na ostatnią chwilę i perfekcyjnego sprzątania domu. Wszyscy dookoła gdzieś pędzą i co najgorsze ja z nimi, bo jak mam odmówić „komuś” prezentu dla bliskiej osoby?
Nie potrafię Więc sama sobie daję gwarancję stałej pracy.
No cóż:) Pozostaje mi tylko odliczać dni do wieczoru, w którym wtulona w koc z ciepłą herbatą przeglądać będę świeżo podarowane książki, obowiązkowo w towarzystwie najlepszej kutii! Jest niesamowicie aromatyczna, pełna konkretnych smaków i ekstremalnie bakaliowa. Przyspieszyłam sobie pracę zastępując pszenicę – pęczakiem.

Napiszę tylko tyle: Chwilo trwaj!!!

kutiaSmacznego:)

środa, 18 grudnia 2013

Makowe Rollsy

Nie lubię w kuchni monotonii, za to lubię i cenię klasykę. Staram się odmieniać ogólnie znane przepisy poprzez formę, smak lub zupełnie zaskakujące składniki. Tak też było i w tym przypadku. Większość z nas lubi makowca na drożdżowym cieście – mmmm klasyka. Moja współczesna wersja to rollsy z drożdżowego ciasta z doskonałą masą makową. Zalet tego pomysłu jest kilka:
1. łatwo się dzieli bez użycia noża
2. ciasto długo zachowuje wilgotność i nie obsycha poprzez sporą ilość wilgotnej i aromatycznej masy makowej
3. z tego przepisu można zrobić: klasyczny makowiec, roladę makową lub drożdżówki z makiem – fantastycznie!
Moje zakręcone makowce podałam z dodatkiem sosu waniliowego tak aby przypomnieć, a raczej odmienić smak austriackich bucht z makiem. Cóż za fantazja mnie ogarnęła!
A może nieco się zakręciłam? :)


makowiecSmacznego:)

piątek, 13 grudnia 2013

Bardzo odchudzony piernik :)

Coraz bliżej nam do Nowego Roku, nie mówiąc już o Świętach. Przeglądając ostatnio ubiegłoroczne posty trafiłam na post„To będzie rok”. Pisałam w nim o moich marzeniach, celach i postanowieniach. W sumie dokładniej opiszę Wam pod koniec roku co udało mi się w 2013 zrobić i z czego wywiązać Bardzo dobre okazało się spisanie tego na tym blogu. Wracając do tematu, pisałam o tym, że chciałabym pozbyć się kilku kg, założyłam też zakładkę „dieta ze smakiem” i chcąc w pełni usatysfakcjonowana zamknąć ten rok tkwię w moim postanowieniu i rozpieszczam siebie „odchudzonymi” przepisami. Wpadłam na pomysł aby nie męczyć się podczas Świąt (odmawianiem sobie pyszności) i mój ukochany piernik zastąpić nieco zdrowszą formą. Powiem Wam, że moim zdaniem jest doskonały. Korzenny, miodowy i co najważniejsze ekspresowy


piernikSmacznego:)

czwartek, 12 grudnia 2013

Ryż zapiekany z jabłkami i bezą

Najnowszy świąteczny e- book „Mój Wigilijny Stół” pochłonął mnie całkowicie. Teraz wracam do blogowania. Mam przygotowany dla Was zbiór różnych potraw, oczywiście w klimacie zimowym Znajdują się w nim również pyszne dietetyczne przepisy na świąteczne słodkości, o które tak często pytacie. Zapraszam do odwiedzania bloga, a tym czasem pora na fantastyczny ryż na mleku z karmelizowanymi jabłkami z cynamonem i „obowiązkową” bezą. Deser na życzenie Justyny, która napisała do mnie na Facebooku.
Jeżeli chcecie jakiś przepis to piszcie – postaram się je jak najszybciej spełnić wasze życzenie


ryż na mlekuSmacznego:)

wtorek, 10 grudnia 2013

Mój świąteczny e-book


W tym e-booku chciałabym podzielić się z Wami moimi przepisami na Święta Bożego Narodzenia. To zbiór który łączy tradycję i nowoczesność. Przygotowując sama Wigilię odwołuję się do naszych starych, rodzinnych receptur z ponad 100 - letnią tradycją, do cudownych przepisów mojej teściowej i do moich wariacji na temat zdrowych Świąt. Każdy etap mojego życia wniósł coś nowego i to widoczne jest na tym stole.
Pragnę abyście spędzili wyjątkowe Święta, aby wszystko co przygotujecie pachniało i smakowało cudownie.

wtorek, 3 grudnia 2013

Zapiekanka na słodko

Szybki post, szybki przepis. Najlepiej sprawdzi się kiedy zostanie nam po obiedzie ugotowany makaron lub zabraknie mąki do pieczenia:)
To coś w rodzaju zapiekanki na słodko, z pysznymi chrupiącymi migdałami. Oczywiście smak możemy sami wymyślać. Ja dzisiaj użyłam przyprawy „grudnia” czyli cynamonu i słodycz lekko złamałam skórką z cytryny.
Może nie powinnam sięgać po takie słodkości w końcówce roku, ale gdy jest zimno za oknem i humor nie za dobry właśnie w takich daniach odnajduję uśmiech.
Pozdrawiam


łatwe ciasto

Smacznego:)

drukuj