piątek, 13 stycznia 2017

Wegański kapuśniak

Świat oszalał na punkcie Kimchi (tradycyjne danie kuchni koreańskiej składające się z fermentowanych lub kiszonych warzyw) zapominając o tym, że nasza kuchnia ma coś równie dobrego – moim zdaniem nawet lepszego. KAPUŚNIAK – ta zupa jest moją królową wśród wszystkich przedstawicielek tego dworu. Uwielbiam to za słabe określenie. Kocham jej kwaśną nutę, prostotę wykonania i jej ponadczasowość. Nasz kraj słynie z produktów podlegających fermentacji – mamy genialne ogórki kiszone, cudowne marynowane grzybki, fenomenalną kapustę kiszoną. Dziwi mnie tylko to, że w domach te produkty są obecne, a w restauracjach zapomniane, nie modne – bo wygryzło je kimchi.

Kapuśniak, który dziś Wam przedstawiam jest w wersji wegańskiej – czyli wędzone żeberka zostały zastąpione wędzonymi śliwkami, a całość doprawia sos sojowy. To idealny przepis na obiad podczas AKCJI REGENERACJI czyli detoxu po mojemu. Należy wiedzieć, że kapusta kiszona zawiera duże ilości witaminy C odpowiedzialnej za dbanie o naszą odporność. Ponad to sole mineralne – wapń, magnez, żelazo i potas, witaminę E oraz związki siarkoorganiczne poprawiające wygląd naszej skóry, włosów i paznokci.

http://kingaparuzel.pl/blog/2017/01/weganski-kapusniak/

1 komentarz:

  1. Super, akurat mam wędzone śliwki i domową kiszoną kapustę :)

    OdpowiedzUsuń

drukuj