czwartek, 9 maja 2013

Krem z selera czyli dieta trwa

Moja kuchnia nie żyła by bez selera:) Nie wyobrażam sobie bez niego smaku wielu potraw. Ponoć kiedyś uważano że przynosi szczęście. Coś w tym jest bo zawsze jak go zjem czuję się lepiej, tryskam energią i wiem że odżywiam się zdrowo. Mój mąż jest chyba jeszcze większym jego fanem:)
Seler ma bardzo dużo cennych składników, jest niskokaloryczny, przyspiesza trawienie, działa bakteriobójczo i uspokajająco- więcej o jego walorach możecie przeczytać tutaj. Moja zdrowa dieta uległa ostatnio pewnym modyfikacją. Zaczęłam na kolację jeść warzywne zupy i powiem Wam że kg lecą, ja jestem najedzona i co najważniejsze - SMAKUJE MI TO!!! Mój mąż przyłączył się do mojej akcji i sam widzi już dobrodziejstwa nocnych zupek:) Wkrótce przestawię kolejne propozycje na zdrowe, lekkie kremy.

zupa krem z selera

Przepisy na moim serwisie www.kingaparuzel.pl

12 komentarzy:

  1. Ja co prawda staram się nie jadać kolacji ,ale skoro powiadasz ,że kg lecą to ja bardzo jestem za powrotem kolacji w moim menu tym bardziej, iż takie zupki krem lubię .Nie wszyscy przepadają za selerem ,ja akurat bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki niedoceniany książę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na blogach królują kremy z selera ;) Fajnie bo każdy przepis jest inny. Warto wypróbować bo zupka jest bardzo smaczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też robiłam, bardzo smakowała mojemu małemu siostrzeńcowi :)
    http://patisonwkuchni.blogspot.com/2013/04/zupa-krem-z-selerow.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmmm... wygląda bardzo apetycznie :)

    Pozdrawiam,

    Malko

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem fanką kremowych zup wszelkiego typu, a jeśli gwarantują spadek kilogramów to się pisze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O! Pani z MasterChefa :)

    Wejdź na mojego bloga o show-biznesie i komentuj. W zamian możesz wygrać książki, filmy i gry! :-)
    taka-sytuacja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziś zrobiłam brownie, które piekłaś z p. Basią Ritz w DDtvn, tyle że w mojej wersji zamiast cukinii, użyłam marchewki:) ciasto wyszło bardzo smaczne a konsystencja bardzo ciekawa:D. Co do zupy selerowej(którą oczywiście musiałam wypróbować:p) jej smak totalnie mnie zaskoczył, bałam sie że smak selera mnie ,,przytłoczy" ale pomyliłam się i nie mogłam sie nią najeść:p Na pewno powtórzę ją nie raz tak jak niesamowite brownie:) pozdrawiam i dziękuje za inspiracje:) Klaudia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super Klaudio:) dziękuję Ci za komentarz i za to że się skusiłaś na przepisy:) zapraszam znowu:) pozdrawiam gorąco

      Usuń
  9. Kilka dni temu robiłam z białych szparagów i selera właśnie. I bez selera też wielu potraw sobie nie wyobrażam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. często odwiedzam twój blog, szkoda że coraz rzadziej dodajesz wpisy myślę że niedługo to się zmieni?!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety ostatnio miałam bardzo dużo obowiązków w pracy i nie dawałam fizycznie rady dodawać regularnie wpisów. Obiecuję że to się zmieni. Już za chwilkę kolejny "zdrowy" przepis bo u mnie dieta trwa:)

      Usuń

drukuj