Zdecydowanie te ciasteczka to hit tego miesiąca. Powstały spontanicznie z szybkiego wymieszania kilku składników i tak zaskoczyły mnie smakiem, że do teraz zastanawiam się jak to jest możliwe. Proste, bez wyszukanych składników i niby takie zwyczajne. Otóż nie! One są wyjątkowe. Od razu po pieczeniu mają chrupką skorupkę gdzie nigdzie trafiamy na soczystą borówkę, za to na drugi dzień są delikatne i miękkie. Cudowne w nich jest to, że nie są tak kaloryczne. Zaspakajają zapotrzebowanie na słodycze przy czym nie są za słodkie. Polecam bo są pyszne!
Smacznego:)
Fajnie, że z borówkami. Ciekawy przepis
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie www.naturalnemetody.blogspot.com