Walentynki - wielu nie lubi tego święta, uważa je za komercyjne i nie nasze. Ja myślę, że wcale nie jest takie złe - bo jak może być coś złego w dniu kiedy można zrobić przyjemność drugiej osobie.
Komercyjne też nie musi być, wystarczy że sami własnoręcznie zrobimy niespodziankę:) - tak jak ja tą.
Dzisiejszy wpis jest szczególny bo dedykowany tej jednej kochanej osobie:)
To ON uwielbia bezy najbardziej na świecie:) To ON pociesza gdy wszystko jest przeciwko mnie:) To On rano wita mnie uśmiechem i słodkim całusem. To dla niego "Beza J'adore".
A jak smakuje? jest niesamowita, wyjątkowa i taka delikatna. Nazwałam ją J'adore bo jest w kształcie serca, jest w kolorze czerwonym i jest dla najważniejszej na świecie osoby!
Zróbcie ją Waszej bliskiej osobie - zobaczycie jak ją oczaruje:)
Składniki:
- 4 białka
- 200 g miałkiego cukru
- 1 łyżeczka skrobi kukurydzianej (można zastąpić ją skrobią ziemniaczaną)
- 1 łyżeczka białego octu winnego
- barwnik spożywczy w proszku w kolorze czerwonym
Białka ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodawać po łyżce miałkiego cukru, łyżeczkę mąki kukurydzianej i łyżeczkę octu. No końcu dodać barwnik spożywczy - po troszeczku do uzyskania zadowalającego koloru.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Na papierze narysować serce (ja piekłam w silikonowej foremce w kształcie serca). Wyłożyć na nie masę białkową. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i po 5 minutach przykręcić temperaturę do 150 stopni. Piec 1,5 godziny. Studzić w uchylonym piekarniku.
Masa:
- 300ml śmietany kremówki
- 250g mascarpone
- 3 łyżeczki cukru pudru
Śmietanę ubić na sztywno dodając pod koniec ubijania cukier puder i mascarpone. Zmiksować na gładką masę.
Sposób przygotowania:
Wystudzoną bezę delikatnie położyć na paterze. Wyłożyć na nią ubitą kremówkę. Udekorować owocami sezonowymi. (u mnie występują w tej roli truskawki - nie sezonowe ale zdobyte:)) )
przepis ten bierze udział w akcji:
Smacznego:)