Kołowrotek czy ruletka? U mnie od poniedziałku do soboty życie wygląda jak kołowrotek. Powtarzające się schematy, budzik zawsze dzwoniący o 6 rano, czynności które wykonuję jak automat, urozmaicona monotonia
. Za to niedziela to istna ruletka. Kręci się jak szalona, nigdy nie wiem co mnie czeka. Bez planów, a zawsze zaplanowana , bez budzika, a i tak zawsze wypełniona fantastycznymi minutami po brzegi. Tylko dlaczego tak szybko ucieka? Hmmmmmmmm:) bo czeka mnie kolejny plan.
W tym tygodniu zapraszam Was na mój blog, gdzie będzie istna ruletka. W życie wejdzie nowy projekt nad którym ciężko pracowaliśmy i mnóstwo nowych przepisów.
Zapraszam Was dzisiaj na przepyszne ciasto z owocami, które zrobiłam dwa razy w ciągu jednego dnia i to powinno być jego najlepszą rekomendacją!
Jest wilgotne, puszyste, idealnie słodkie i jak zwykle robi się je w mig.
Smacznego:)