Klasyka! Są przepisy, które często modyfikuję jednak według mnie ich oryginalny smak jest najlepszy. Na blogu była już wersja tiramisu piernikowego, a dzisiaj zapraszam na jeden z najlepszych włoskich deserów w jego klasycznej odsłonie. W moim domu gości on bardzo często z racji żółtek, których posiadam zawsze ogromne ilości (czytaj: wypieki bezowe których piekę kosmiczne ilości )) )
Zachęcam do wypróbowania tego przepisu, gdyż powstał on na bazie wielu moich prób i przyznam, że według mnie jest idealny. Odpowiednio słodki, konsystencja aksamitna, łatwo się porcjuje jednym słowem BAJKA!
Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz