Nie marnować! Kiedy robię zupę z dyni 🎃 jej pestki prażę i podjadam w ciągu dnia. 😉 To świetna przekąska. Zjadam je w całości – tak jak widzicie na zdjęciu. Uwielbiam wersję klasyczną, czyli tylko dobra oliwa i szczypta soli.
Ten przepis to kolejny dowód na to, że w najprostszy przepis daje wyjątkowy smak. Dowód, że szacunek do produktów pozwala cieszyć się czymś wspaniałym.
Przyznam, że dynię i jej walory poznałam dopiero, wtedy kiedy sama zaczęłam gotować. W moim rodzinnym domu nie jadło się tego warzywa! Teraz nadrabiam całe zaległości i używam jej do sałatek, ciast, zup, jako purée. Dla mnie dynia to wyjątkowy produkt!