Kruche ciasteczka cytrynowe

Ciasteczka ekstremalnie kruche i proste w wykonaniu. Nie ma w nich masła jest za to domowy majonez. Jest to bardzo intrygujący przepis ale gwarantuję Wam, że się nie zawiedziecie. Wybrałam smak cytrynowy, który ostatnio jest moim ulubionym. Dodatkiem jest też mąka ryżowa odpowiedzialna za nadzwyczajną kruchość tych ciasteczek.

Pokochaj olej rzepakowy:

Tłuszcz roślinny, jakim jest olej, jest dla nas cenny z powodu obecności niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych – linolowego (omega-6) i linolenowego (omega-3). Idealna dla człowieka proporcja to 2:1 i taką proporcję kwasów tłuszczowych posiada olej rzepakowy. Ponadto olej rzepakowy, za sprawą zawartych w nim nienasyconych kwasów tłuszczowych ALA i LA pomaga w utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi (korzystne działanie przy spożyciu odpowiednio 2g i 10g dziennie). Kwasy ALA i LA są ponadto potrzebne dla prawidłowego wzrostu i rozwoju dzieci. Dlatego też olej rzepakowy to wartościowy element diety małych dzieci, a także kobiet w ciąży. Jest ogromnym źródłem przeciwutleniaczy. Jest to jeden ze stabilniejszych olejów – dość odporny na temperaturę i jełczenie. Często nazywa się go „oliwą północy” ze względu na zbliżony skład do oliwy z oliwek. Olej rzepakowy przewyższa ją jednak pod względem ilości korzystnych dla organizmu kwasów tłuszczowych – zawiera aż 10 razy więcej kwasów omega-3 niż oliwa z oliwek¹.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

¹ J. Krzymański, Olej rzepakowy – nowy surowiec, nowa prawda, PSPO, Warszawa 2009.

Chlebek MOCY z komosy ryżowej

Kiedy pokazałam Wam na moim Instargam Stories eksperyment dotyczący tego chlebka wywołam wielkie poruszenie. Uwielbiam jak tak reagujecie i domagacie się przepisu. Ta receptura nie dawała mi spać. Chodziła za mną od kiedy zrobiłam chleb z kaszy gryczanej – chciałam spróbować z innym ziarnem i do tego celu wybrałam Quinoe czyli komosę ryżową. To był idealny wybór. Chlebek jest wilgotny, ma cudowny orzechowy smak i wyjątkową teksturę. Ważne jest aby całości tak dokładnie nie miksować niech gdzieniegdzie przedzierają się całe ziarna komosy. Cudownie smakuje podprażony na patelni, podany z guacamole.

Przepis ten nadaje się dla vegan, osób na diecie bezglutenowej. Nie zawiera jajek i orzechów.

Ziarna komosy zawierają dużo wysokiej jakości białka roślinnego, komplet aminokwasów, ułatwiają przyswajanie się wapnia. Są źródłem metioniny – aminokwasu, który poprawia wygląd włosów, skóry i paznokci. Ponad to obniżają poziom cholesterolu, wspomagają pracę układu krążenia, zmniejszają ryzyko miażdżycy i przyspieszają spalanie tkanki tłuszczowej. Tyle wartości w tym chlebku MOCY – spróbujcie sami!

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Kasza owsiana na słodko

Długo szukałam jej w naszych sklepach. Popularna w innych krajach pod nazwą steel-cut oats u nas dopiero co odkrywana – kasza owsiana cięta/łamana. Idealna zimową porą gdyż ma właściwości rozgrzewające organizm, poprzez pobudzenie krążenia krwi. Ponadto wzmacnia serce, obniża poziom złego cholesterolu, działa przeciwnowotworowo, pobudza trawienie. Działa uspokajająco – kasza owsiana jest bogatym źródłem potasu, selenu i cynku dlatego między innymi poprawia samopoczucie w stanach wyczerpania nerwowego i osłabienia. Zawiera więcej antyoksydantów niż inne rodzaje kasz. Pod względem zawartości przeciwutleniaczy przewyższa większość warzyw, owoców i zbóż. Bogata w węglowodany złożone, białko i błonnik oraz minerały i witaminy.

Kasza owsiana to coś podobnego do owsianki jednak moim zdaniem jest znacznie lepsza poprzez teksturę i orzechowy smak. Lubię wersję bardziej grudkowatą, jeżeli przepadasz za bardziej kremową wystarczy gotować ją dłużej. Od jakiegoś czasu to moje ulubione, zimowe śniadanie. Jedyna wada ta długość gotowania – należy uzbroić się w cierpliwość i poświęcić jej 30 minut. Jest i na to sposób wystarczy nocą zalać kaszę wodą lub mlekiem a rano tylko gotować przez 10 -15 minut. Polecam Wam takie powitanie dnia.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Wegański gulasz z pieczarek

Pieczarki mają swoich zwolenników jak i przeciwników – ja zdecydowanie należę do tych pierwszych. W mojej lodówce zawsze jest dla nich miejsce. W ostatniej „smacznej bitwie” którą prowadzę na moim FP trwała walka pieczarek z daktylami. Była ona tak zacięta, że postanowiłam aby oba produkty miały swoje dedykowane przepisy.

Zaczynamy od pieczarek i genialnego gulaszu z nimi w roli głównej. Niesamowicie rozgrzewający, prosty i pyszny. Z dodatkiem szpinaku i soczewicy. Zapraszam Was na moje jesienne danie.\

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Kuleczki serowe z jogurtu

Uwielbiam ten przepis. To kolejne cudowne zastosowanie jogurtu i oleju rzepakowego. Słyszeliście o labneh? To serek wykonany z jogurtu. Pochodzi z bliskiego wschodu. Jego przygotowanie jest banalnie proste, a smak wybieracie sami. Dziś przedstawiam Wam wersję marynowaną w oleju rzepakowym tłoczonym na zimno. Dzięki temu zabiegowi zatrzymujemy proces dojrzewania sera i konserwujemy. Olej przenosi smak ziół i innych dodatków, w których zatopione są kuleczki serowe. Po kilku dniach możemy cieszyć się ich fantastycznym smakiem na kanapkach lub grubo zetrzeć na pizzę. Jednak jest jedno ale! Przepis ten przygotowuje się bardzo szybko – w zasadzie robi się sam – ale wymagana jest tu cierpliwość. Aby jogurt nabrał odpowiedniej konsystencji, musi spędzić minimum 2 dni w lodówce, aby przesiąkł marynatą oleju kolejne 3 dni. Jestem pewna, że znajdziecie czas na ten pyszny eksperyment!

Pokochaj olej rzepakowy:

Istotnym elementem, który wspomaga naszą odporność jest dieta. Ważne jest, aby była dopasowana do naszego wieku oraz trybu życia. Ważnym jej elementem są nie tylko warzywa i owoce bogate w witaminy, ale także tłuszcze, które pomagają nam je wchłonąć (część witamin wchłania się tylko w obecności tłuszczu – są to witaminy A, E, D i K). Do zalecanych tłuszczy nie tylko przez dietetyków, ale i lekarzy należy olej rzepakowy. Jest on źródłem cennych nienasyconych kwasów tłuszczowych, steroli, a także zawiera witaminy E i K. Wszystkie te składniki korzystnie wpływają na nasz organizm, dlatego olej rzepakowy na stałe powinien być włączony do naszej diety – już 2 jego łyżki dziennie pokrywają zapotrzebowanie na kwas ALA z rodziny omega-3.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Pożywne ciasto owsiane

Przygotowałam dla Was przepis ekspresowy. Wystarczy tylko, że zmiksujecie wszystkie składniki na ciasto i wymieszacie wszystkie składniki na wypełnienie. Oszczędność czasu, bogactwo smaku. Pożywne ciasto owsiane wypełnione owocami. Często kroję je w podłużne kawałki i traktuję jak zdrowe batony. Zabieram ze sobą w podróże. Często sięgam po nie na szybkie śniadanie lub po prostu podaję gościom do kawy. Lubię takie przepisy, które zawsze się udają, smakują i tak szybko znikają.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Wegańskie krakersy

Krakersy – uwielbiam – jednak tylko te które sama zrobię. Często bawię się dodatkami. Dziś przedstawiam Wam wersję z siemieniem lnianym i czarnym sezamem. Wy możecie spróbować z innymi nasionami, ziołami. Genialne są też te z parmezanem lub orzechami. Te wytrawne ciasteczka przygotowałam z mąki z ciecierzycy – możecie ją zrobić samemu w domu wystarczy podprażyć na suchej patelni ziarna ciecierzycy, ostudzić i zmielić w młynku do kawy lub za pomocą mocnego blendera. Możecie też zamienić mąkę na inną np. gryczaną, pszenną razową. To na prawdę świetny i prosty przepis.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Kotlety z komosy ryżowej

Przepis, który Wam proponuję to moje ostatnie odkrycie. Nie tylko mi przypadły do smaku. Mój mąż stwierdził, że są fantastyczne. Kotlety z komosy ryżowej to pomysł na smaczną przekąskę lub pyszny obiad. Chrupkie z zewnątrz o orzechowym smaku. Podaję je z jogurtem naturalnym doprawionym skórką z cytryny i solą. Komosę można zastąpić dowolną kaszą, a z przyprawami możecie poszaleć według waszych upodobań. Ważne, aby usmażyć je na rumiany kolor!

Pokochaj olej rzepakowy:

Rafinowany olej rzepakowy idealnie nadaje się do smażenia. To za sprawą bardzo wysokiej temperatury dymienia, która pozwala na podgrzewanie tego tłuszczu do aż 242°C.¹ Mimo działania temperatury, olej rzepakowy nie zmienia swojego neutralnego smaku ani zapachu. Dzięki temu olej rzepakowy może być stosowany także do pieczenia. Jednak to, co wyróżnia go na tle innych tłuszczów to właśnie przydatność do smażenia.

Rafinowany olej rzepakowy ma bardzo dużo zalet. Przede wszystkim odznacza się on świetną stabilnością oksydacyjną czyli długo zachowuje swoją świeżość, podgrzany zaś do wysokich temperatur nie traci swoich wartości. To za sprawą dużej ilości zawartych w nim przeciwutleniaczy, jak witamina E i charakterystycznego wyłącznie dla rzepaku brassikasterolu.² Pamiętajcie także, że rafinowany olej rzepakowy podobnie jak i tłoczony na zimno jest bogatym źródłem omega-3.

Jak smażyć? – z głową!

Jak wiemy istnieje podstawowy podział na dwa rodzaje smażenia – płytkie tzw. powierzchniowe i głębokie tzw. zanurzeniowe. Na tłuszczu płytkim spokojnie możemy smażyć do 27 minut. Daje nam to gwarancję, że nie wytworzą się w oleju szkodliwe dla naszego organizmu związki polarne. Choć tak naprawdę nikt nie smaży potraw przez 300 minut, ale jak potwierdziły badania przeprowadzone przez Zakład Technologii Tłuszczów i Koncentratów Spożywczych SGGW w Warszawie, na tłuszczu głębokim możemy smażyć waśnie tak długo. Ponadto z badania wynika, że olej rzepakowy podczas płytkiego smażenia szybciej ulega niekorzystnym przemianom. Pamiętajmy jednak, że to wcale nie oznacza, że możemy smażyć głęboko!³ Wystarczy krótko i jednorazowo, a możemy być pewni, że taka obróbka nie wpłynie negatywnie na potrawę.

¹ J. Krzymański, Olej rzepakowy – nowy surowiec, nowa prawda, PSPO, Warszawa 2009.

² http://pokochajolejrzepakowy.eu/swiezy-zdrowy-i-stabilny/

³ http://pokochajolejrzepakowy.eu/smazenia-rafinowany-olej-rzepakowy/

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

FIT ciastka CHOCO

Miękkie, aromatyczne, czekoladowe. Ciasteczka idealne na jesienną pogodę. Oczywiście przygotowałam dla Was wersję FIT czyli ciasteczka bezglutenowe wykonane z mąki kokosowej. Dodatkiem jest tutaj gorzka czekolada ale świetnie sprawdzą się też orzechy, pestki dyni, nasiona słonecznika czy rodzynki lub żurawina. Uprzedzając wasze wszystkie pytania.

1. jakiej innej mąki użyć? np. podwójną ilość mąki migdałowej,mąki pszennej razowej czy gryczanej
2. czym zastąpić jajka? na każde jajko przypada 1 łyżka siemienia lnianego wymieszana z 3 łyżkami wody lub na 2 jajka 1 banan
3. czym zastąpić cukier kokosowy? cukrem trzcinowym, syropem klonowym lub erytrolem

To tyle  jeżeli macie inne pytania to piszcie w komentarzach – ja zawsze odpowiadam.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Brownie z burakami

Wiem jak kochacie fit słodycze, wiem również że przepadacie za czekoladą. Dziś dla Was przepis ekstremalny. Przepis niezwykle prosty i smaczny. Brownie z buraków na mące kokosowej. Buraki niesamowicie nawilżają całe ciasto, a kawałki gorzkiej czekolady przyjemnie rozpływają się w ustach. Jeżeli lubisz mocno słodki smak już teraz polecam Ci dodać więcej cukru. Jeżeli teraz jesteś nie pewny co do buraków gwarantuję Ci, że nie są mocno wyczuwalne w cieście – zdecydowanie smakiem dominuje czekolada i kokos. Dalej się boisz? Nie rezygnuj! Wypróbuj ten przepis i zastąp warzywo np. dwoma bananami lub startymi jabłkami. Nie masz mąki kokosowej? Zrób ją sam miksując na pył wiórki koksowe. Teraz już nie masz wymówek!

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Burrito z wieprzowiną i warzywami

Dni mijają tak szybko jak pojawiła się jesień. Każdy dzień spędzam albo przed komputerem albo przed aparatem, gotując lub podróżując. Cieszę się z każdej minuty którą daje mi moja praca. Wiem, że nie zmieniłabym nic w moim życiu. Wszystko co się dzieje zawsze zależne jest od nas. To my musimy zmienić nastawienie do sytuacji, ludzi lub rzeczy bo to my jesteśmy odpowiedzialni za każdą z tych relacji. Dopiero kiedy to zrozumiałam zaczęłam inaczej postrzegać świat. Teraz mam w sobie więcej zrozumienia, cierpliwości, spokoju, akceptacji i tolerancji.

Kochani powtarzam bardzo oklepane słowa: „KARMA WRACA” – częstujcie dobrem wszystkich.

Dziś mam dla Was przepis na ekspresową przekąskę, lekki obiad lub po prostu kolację. Burrito z wieprzowiną i warzywami – prawdziwe rożki szczęścia – ekspresowe i pyszne. Można użyć dowolnych, ulubionych warzyw. Spróbujcie wersji z wołowiną, rybą lub krewetkami. Po prostu podzielcie się dobrem!

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Czekoladowy chleb z cukinii

Zanurzyć się w nim i poczuć tą czekoladową moc. Ten stan kiedy masz ochotę na kawałek czegoś słodkiego, treściwego i nie chcesz mieć wyrzutów sumienia. Cudownie wilgotny i rozpływający się w ustach. Dozwolona pokusa! Dziś przepis na czekoladowy chlebek z cukinii. Skrywa w sobie wszystko to o czym piszę, a przy tym kusi łatwością przygotowania i niebywałym smakiem.

Pokochaj olej rzepakowy:

Olej rzepakowy bywa nazywany „oliwą Północy”. To określenie poza przypisaniem olejowi rzepakowemu równej wartości co oliwie z oliwek, akcentuje dostosowanie właściwości rodzimego surowca do warunków naszej szerokości geograficznej (większa zawartość deficytowych kwasów Omega-3).

Jak wypada skład oleju rzepakowego na tle innych popularnych tłuszczów? Otóż uważana często za najbardziej wartościowy z nich oliwa z oliwek zawiera aż 10 razy mniej kwasów Omega-3 niż olej rzepakowy. Olej słonecznikowy zaś ma ich tylko śladowe ilości. Podobnie z kwasami Omega-6 – tu rzepakowy przewyższa oliwę ponad dwukrotnie. Proporcje Omega-6 do Omega-3 w oliwie wynoszą 9:1, a w oleju słonecznikowym >136:1, podczas gdy, jak wspominałam, olej rzepakowy legitymuje się idealnym „dwa do jednego”.

Podobnie rzecz ma się z kwasami nasyconymi, tymi, których nasze pożywienie powinno zawierać jak najmniej: tu olej rzepakowy znów wiedzie prym jako ten, który w swoim składzie ma ich dwukrotnie mniej niż obaj porównywani konkurenci i spełnia wymóg prozdrowotnego oleju „niskonasyconego”.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie

Dutch Baby czyli pieczony

Zawsze w mojej kuchni jest miejsce dla jajek, mleka i mąki. Mając te 3 składniki w domu jesteś w stanie przetrwać. Ostatnimi czasy bardzo dużo podróżuję, do domu wracamy po kilu dniach i zazwyczaj nocą. W dni wypełnione pracą nie ma czasu i chęci na zakupy. W pierwszy poranek po po powrocie zazwyczaj ratuję się naleśnikami, omletami, pancakes. Dziś przedstawiam Wam mojego faworyta – Dutch Baby – czyli pieczony naleśnik. Niezwykle spektakularny w piekarniku, przygasza trochę po kilku minutach od opuszczenia go. Zachowuje się jak suflet – pięknie wyrasta po czym majestatycznie opada. Jednak jest jedna zaleta w porównaniu do poprzednika – on zawsze się udaje! Oryginalny przepis składa się z mąki pszennej, masła i cukru. Ja dziś przedstawiam Wam moją wersję – jak zwykle lżejszą i jak zwykle pyszniejszą – zresztą zobaczcie sami.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Owsiankowe crème brûlée

Są takie poranki kiedy nie potrafię wstać z łóżka. Walczę o każdą minutę sam na sam z pościelą. Najczęściej w tej chwili po mojej głowie biegają dwa rodzaje myśli. Najpierw zastanawiam się jaki jest dzień tygodnia, czy może przypadkiem nie jest to niedziela. Kiedy orientuję się że jednak to jeszcze nie ten czas, pojawia się rozczarowanie i kombinacja. Zaczynam wewnętrzną walkę: zostać w łóżku kolejne 5 minut czy zmusić się i wstać, ruszyć do biegu, do pracy, na zakupy itd. I tak przepychają się w moim umyśle różne pomysły nie dając dalej spać. Jednak kiedy mojej głowie zaczyna wtórować żołądek wstaję bez zastanowienia i pędzę do kuchni. Każdy poranek to nowe, pyszne śniadanie takie np jak owsiankowe crème brûlée. Czasami przygotowuję je nocą, a rano tylko wykańczam, czasami szybko robię ją rano i zjadam jeszcze lekko ciepłe. Podaję też na deser, ku zdziwieniu gości co to za wyjątkowe danie!

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie

Zielony sos rzepakowy

Jak szybko zrobić coś fantastycznego? Jak zaskoczyć gości nowy smakiem? Jaki sos jest najlepszy do mięsa, chleba, sałatek, warzyw, kasz, zup lub makaronów? Co można przechowywać przez tydzień w lodówce? Jak zrobić coś zdrowego i odżywczego dla naszego organizmu? Na te wszystkie pytania odpowiedź jest jedna! Wystarczy zrobić zielony sos rzepakowy na bazie pietruszki, łuskanego słonecznika i niezastąpionego oleju rzepakowego.

Pokochaj olej rzepakowy:

Olej rzepakowy nie zawsze miał dobrą prasę. Pomimo korzystnego składu, potwierdzonego badaniami naukowymi, bywa czasem postrzegany nie najlepiej, głównie przez osoby starsze. Ponad 30 lat temu powszechnie stosowano bowiem olej o wysokiej zawartości kwasu erukowego, substancji potępianej przez żywieniowców. Dziś są one pod tym względem całkowicie bezpieczne – dzięki rozwojowi nauki, kwas erukowy wyeliminowano ze współczesnych odmian rzepaku.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie

Placuszki na kefirze

Spójrz na Świat i przyznaj – jest piękny! Spójrz na ludzi i przyznaj – są zaskakujący! Spójrz na siebie i przyznaj – jesteś indywidualistą! Ja uwielbiam: rześkie poranki, uśmiech na twarzy przechodniów, dziewczyny które są dumne z tego co robią, pracowitych mężczyzn, młodzież z pasją, starszych ludzi trzymających się za rękę, podróże pełne niespodzianek, powroty do domu, myśli które są tylko dobre, zapach moich koni. Lubię słońce i powietrze po burzy, lubię kubek ciepłego mleka w zimowe wieczory i pierwsze kwiaty w ogrodzie na wiosnę. Lubię odkrywać i wracać. Dzisiejszy przepis to dla mnie taki cudowny powrót do kuchni mojej babci Ani. Placuszki na kefirze z jabłkami. Pulchne, wilgotne, lekkie i słodkie. Zawsze kiedy po nie sięgam zdaję sobie sprawę, że lubię proste rzeczy: jedzenie, sytuacje i styl! A ty co lubisz?

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Kołocz śląski z serem

Tradycją śląską jest obdarowywanie przez nowożeńców kołoczem. Pyszne pakunki zawierają w sobie 4 ciasta na drożdżowym spodzie: z kruszonką, z jabłkami, z makiem i z serem – trafiają do przyjaciół, znajomych i sąsiadów. Zawsze starannie zapakowane. Na ciasta te godomy kołOcze – uwaga to nie kołAcze! To nasz cudowny regionalny wypiek. Dziś przedstawię Wam moją wersję – taką bardziej lekką, taką nowoczesną dla zapracowanych gospodyń dbających o zdrowszą kuchnię.

Przepis ten bierze udział w projekcie promującym produkty Zotta także genialnie się w tej roli odnalazł ze względu na połączenie naturalnych składników, świeżego mleka i nowoczesnego podejścia tej firmy . Dziś przygotowałam dla Was wersję z serem, na puszystym razowym spodzie.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Gomasio z siemienia lnianego

Proste przepisy mają w sobie wyjątkową siłę i ponadczasowość. Wkradają się do naszej kuchni i nawet nie wiemy kiedy stają się niezastąpione. Bezczelnie panoszą się w miskach, talerzach i szklankach. Rytmicznie, bez znudzenia tańczą w repertuarze posiłków. Każda kuchnia, każdy z nas ma takie smaczne, ulubione zachcianki. W moim królestwie od lat rządzi gomasio z siemienia lnianego. Samo przygotowanie tego dodatku sprawia, że się uspokajam. Ucierając drobne nasionka z solą czasami marzę, czasami analizuję, a czasami po prostu wymyślam co jeszcze z nim zrobić. Zazwyczaj doprawiam nim sałatki lub posypuję chudy twaróg z pomidorami. Lubię dodać szczyptę do owsianki lub posypać nim kremową zupę. Każdy ma swojego kulinarnego dobrego duszka mój nazywa się gomasio i jest bardzo wdzięczny.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Pancakes szpinakowo – proteinowe

Siedzę z nogami w górze na pięknym, słonecznym tarasie. Widoki rozpieszczają moje oczy, a moje uszy wnikliwie wsłuchują się szum fal. Kiedy mam możliwość napisania postu w tak pięknym miejscu opisałbym od razu całe wakacje, jednak temu lepiej poświęcić odrębny post. Jestem na wyspie Vis i dziś stąd dla Was tworzę. Przepis, który przedstawiam jest lekki jak moje myśli dzisiaj, zielony jak to co mnie otacza, delikatny jak wiatr który co chwilę przewraca mi strony mojej ulubionej książki. Ten przepis jest jak wakacje: pyszny, kolorowy, prosty i wesoły.

Uciekam skorzystać z morskiej kąpieli, a wam przesyłam słońce i ten przepis.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Eintopf czyli śląski łobiod

Eintopf czytaj ajntop to danie jednogarnkowe, które bardzo często gościło w moim rodzinnym domu. Sama często wracam do niego bo to danie, to według mnie szacunek do jedzenia, który tak bardzo mocno zakorzenił się w tradycji mojego regionu. Tutaj nic się nie wyrzuca – eintopf to pyszne kombinacje jakie daje Twoja lodówka. To kolejny przepis promujący mój ukochany Śląsk i kampanię produktów Zotta. To kolejny przepis wykonany w zupełnie nowej – zdrowszej odsłonie. Obiecuję Ci, że jeżeli skosztujesz łyżkę zakochasz się w tym smaku i danie to będzie często na Twoim stole. Obiecuję Ci, że przepis ten zainspiruję cię do odkrywania tego co kryje Twoja lodówka i tworzenie z tego samych pyszności. Ważne aby wszystkie składniki były świeże i naturalne! Ważne aby zrobić lżejszą wersję wtedy wystarczy zastąpić śmietanę – jogurtem naturalnym Zott. Ja dziś szaleję z warzywami, kaszą i tym fantastycznym nabiałem! Wiwat Śląsk, wiwat smak, wiwat naturalność! A przepis podaj dalej :)

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Szaszłyki nadziewane na rozmaryn z pastami

Lato to dla mnie zdecydowanie potrawy z grilla. Jedynie w mocny upał oszczędzam Adama i nie musi rozpalać paleniska. Każdy nasz obiad to grillowa uczta, natomiast w weekendy, kiedy tylko jesteśmy w domu wpada rodzina i znajomi. Zaskakujące jest to w jak bardzo szybki sposób znajdujemy powód do świętowania hucznego świętowania. Uwielbiam ten czas, tą moją „kuchnię polową”. Kiedy przewidziane jest dłuższe spotkanie na palenisku znajdują się ciasta – tak piekę ciasta na grillu i są fantastyczne! Postaram się przygotować też taki wpis. Jednak kiedy wszystko dzieje się spontanicznie przygotowuję kolorowe szaszłyki nabite na gałązki rozmarynu. Podaję z różnymi warzywnymi sosami i sałakami. Zresztą zobaczcie sami :)

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Sałatka z czarnej soczewicy

Jestem ogromną fanką kasz, ziaren, strączków i nasion. Dzisiejsza sałatka jest tego dowodem. W moim domu jest mnóstwo płóciennych worków z różnymi ziarnami – używam ich do dań głównych, na słodko i do sałatek. Soczewica beleuga to zdecydowanie moja faworytka. Jedyny jej mankament to to, że dłużej się ją gotuje. Przygotowuję wtedy większą ilość i mrożę aby dodać np. do zupy. Na ciepło jak i na zimno smakuje super. Poza tym przepięknie wygląda na talerzu. Dla odważnych polecam czarną pastę – postaram się ją kiedyś przedstawić na blogu – miksuję czarną soczewicę z tahiną i chili – podaję ze świeżym selerem i ogórkiem lub po prostu na razowym pieczywie. Piszę dla odważnych gdyż większość osób dziwnie reaguje na ten kolor jedzenia, dopiero robiąc kęs doświadcza czegoś wyjątkowego. Tak też jest z tą sałatką. Spróbujcie sami.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Armeriter czyli śląskie śniadanie

Pochodzę ze Śląska – Ci którzy mnie znają wiedzą, że jestem lokalną patriotką. Kocham miejsce w którym żyję! Jestem dumna z naszej kultury, mam niesamowity szacunek do naszej tradycji i kuchni. Chcę Wam ją trochę przybliżyć jednak w zupełnie nowszej, świeższej formie. Chcę udowodnić, że tradycyjne przepisy mogą być początkiem odkrywania zupełnie nowych, pysznych i zdrowych rozwiązań. Dziś pod lupę biorę śniadanie z mojego dzieciństwa. Pamiętam ten zapach o poranku, kiedy to on mobilizował mnie do pobudki. Moja Babcia Ania w kuchni odprawiła swoje czary przygotowując dla nas wyjątkowe śniadania. Moim ulubionym było Armeriter – czyli czerstwa bułka zamoczona w mleku smażona na maśle i obficie posypana cukrem. Wersja Babci jest wspaniałym wspomnieniem jednak też wielką bombą kalorii. Moja wersja jest oczywiście w wydaniu FIT i smakuje nieziemsko. Kiedy dowiedziałam się, że mój blog został wybrany do kampanii promującej produkty Zotta i mam tutaj przedstawić swoje regionalne dania z ich użyciem byłam bardzo zaciekawiona całym projektem. Uwielbiam promować produkty z którymi się utożsamiam. Naturalność i wysoka jakość to cechy które zawsze mnie przyciągają, to cechy tych produktów. Kochani chcę Was zainspirować do gotowania z nimi i mam nadzieję, że ten przepis skusi Was do tych kulinarnych poszukiwań.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Sałatka z brokułów

Mmmmm jakie to dobre! Same oglądanie zdjęć przywołuje mi smak tej sałatki. Lekko ciepła, z aromatycznymi dodatkami. Połączenie brokułów, migdałów i parmezanu zawsze się obroni. Dziś podałam je w towarzystwie dressingu z kurkumą, która ostatnio przeżywa „odrodzenie” – wychwalamy ją za właściwości przeciwzapalne, antynowotworowe, zapobiega odkładaniu się tkanki tłuszczowej, pobudza trawienie, wspomaga wątrobę. Znana jest od tysięcy lat w ramach tradycyjnej medycyny indyjskiej. W niektórych krajach azjatyckich przyjęło się stosować ją jako suplement diety, który pomaga w dolegliwościach żołądkowych i wielu innych. Liczne badania wskazują, że kurkumina (składnik kurkumy) spowalnia rozwój i wzrost wielu typów nowotworów. Jest niezbędnym składnikiem curry, a także stosuję się ją w mieszankach musztardy i wielu przyprawach. Osobiście często dodaję ją do wszystkiego. Polecam np. popcorn z kurkumą czy Waszą ulubioną przekąskę na tym blogu – pieczoną cieciorkę. Polecam Wam tą sałatkę!

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Lody chałwowe z makiem

Dzisiaj lody, które uwielbia mój mąż! Jest fanem chałwy i maku więc specjalnie dla niego połączyłam te smaki. To najlepsze lody jakie jedliśmy – takie w starym stylu – maślane, treściwe, na żółtkach i na śmietanie.

Zawsze kiedy zostają mi żółtka po przygotowaniu bezy, robię lody – najczęściej waniliowe bo wtedy podaję je z ciepłym Brownie – które uwielbiam w tym zestawieniu. Warto jednak czasami pobawić się smakiem wtedy czeka nas coś totalnie zaskakującego. Kochani czytelnicy na upalne dni, skuście się na te lody – są warte grzechu!

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Lekki sernik czekoladowy

Przepis który dzisiaj Wam przedstawię to wariacja na temat klasycznego – puszystego japońskiego sernika. Oczywiście w najbliższym czasie postaram się przygotować oryginał. Lekki sernik czekoladowy – jest puszysty za sprawą mocno ubitych białek – tak jak do bezy. Smakuje jak serowa, czekoladowa pianka – będziecie zaskoczeni. Oczywiście moją wersję możecie mocno odchudzić wystarczy użyć twarogu chudego, cukru trzcinowego i oleju kokosowego. Jeżeli nie macie czasu spód można pominąć.

Ostatnio bardzo zasłodziło się na moim blogu. Także fanom wytrawnych smaków – obiecuję już wkrótce prawdziwą „słoną” rewolucję! A tym czasem częstujcie się przepisem.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Fit ciasto z mąki kokosowej

Pyszne rzeczy są bardzo proste do przygotowania o czym niektórzy mogli przekonać się na żywo, obserwując mnie na moim snapie ( 👻 kingaparuzel). Jeszcze żaden przepis nie zrobił takiej furory. W dniu kiedy go przygotowałam wysłałam ponad 50 wiadomości z przepisem – zawsze tak robię kiedy prosicie mnie o to. Potwierdzeniem tego jest też zestawienie które zrobiłam na moim FB i tam większość followersów również wybrała ten smak  – (poniżej załaduję zdjęcie które pojawiło się w jednym z postów na FB i IG).

Kochani moi obserwatorzy cieszę się, że mogę się z Wami dzielić smacznymi pomysłami. Niech Wasza dieta jest zdrowa, kolorowa i co najważniejsze smaczna. Zapraszam Was na super ciasto – bez glutenu i bez laktozy – za to niesamowicie wilgotne i aromatyczne! Teraz pora na Was – czekam na Wasze relacje w komentarzach ☺

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Zdrowy krem czekoladowy

Najczęściej pyszne rzeczy powstają u mnie spontanicznie. Pomysły znienacka pojawiają się w mojej głowie i szybko przystępuję do realizacji. Tak było w przypadku wielu przepisów na blogu, tak było i w tym przypadku. Deser moim zdaniem doskonały, zdecydowanie dla fanów gorzkiej czekolady. Dla fanów wytrawnych smaków! Mocno schłodzony, podawany w małych porcjach zaspokaja, wierzcie mi, wszystkie potrzeby :)
Jak zwykle na moim blogu – przygotowanie deseru nadzwyczaj proste – jednak okres oczekiwania na to cudo to cztery godziny w lodówce. Jak zwykle warto – cierpliwość będzie Wam wynagrodzona smakiem i teksturą! Jak zwykle  będzie mi miło jeżeli spróbujecie i pozostawicie komentarz :* Jak zwykle  polecam się na przyszłość! Do zobaczenia :)

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie!

Kurczak na sosie pomidorowym z warzywami

Ostatnio zafascynowana zdrowymi słodkościami zasypałam nimi mój blog, a przecież i ta druga – słona strona ma w sobie tyle smaku. Dziś przedstawiam Wam jeden z moich ulubionych letnich przepisów. Danie ekspresowe, niezwykle kolorowe i zdrowe w klimacie śródziemnomorskim. To złocista pierś kurczaka faszerowana greckim serem feta podana na sosie pomidorowym z warzywami. Nic bardziej prostego i tak smakowitego nie da się wymyślić. Uważam, że nie potrzeba w tym daniu żadnych dodatków w postaci ryżu lub ziemniaków. Ono smakuje idealnie tak jak jest. Często zapiekam całość w żeliwnych patelniach tak aby każdy miał od razu swoją porcję. Oczywiście można całość zrobić w naczyniu żaroodpornym. Polecam Wam i jak zwykle liczę na Wasze komentarze jak tylko skosztujecie tego cuda.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Batony z bakaliami

Genialne przepisy są proste i nafaszerowane zdrowiem. Dziś dla Was mega szybki baton z bakaliami. Czekoladowy cud. Kilka składników, które połączone ze sobą tworzą coś co polubi każdy. Użyłam do niego migdałów, pestek dyni i słonecznika oraz żurawiny. Ty możesz stworzyć swoją mieszankę wykorzystując suszone śliwki, orzechy włoskie, nasiona chia lub len. Ja dodałam szczyptę soli aby podkreślić smak. Ty możesz stworzyć coś absolutnie fantastycznego z cynamonem, kardamonem czy wanilią. Baza jest stała: olej kokosowy, kakao i syrop klonowy, a reszta to pełna dowolność. Kolejne batony idealne! Kolejny przepis o którym musi usłyszeć świat.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Smoothie w kokosowej misce

Oprócz smaku cenię sobie piękny wygląd. Przecież zawsze zanim sięgniesz po kęs Twoje oczy sygnalizują czy danie warte jest uwagi. Ile razy zdarzyło Ci się zamówić w restauracji coś na podstawie obserwacji talerza z sąsiedniego stolika? Jesteśmy w większości wzrokowcami dlatego ja kiedy tworzę jakąś potrawę chcę Was zachęcić przez obraz do wypróbowania przepisu. Dziś coś absolutnie pięknego – miseczki z orzecha kokosowego nafaszerowane zdrowiem – to pomysł na totalnie cenny deser! Liczę na to, że spodoba Wam się moja wersja smoothie bowl i wypróbujecie ją w Waszych kuchniach. Kupując kokosy w sklepach pamiętajcie aby mocno nimi potrząsać. Kiedy słyszycie chlupotanie wody w środku to oznaka, że jest świeży i możecie spokojnie wkładać go do koszyka.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Najlepszy chłodnik z botwinki

W te upały sięgam tyko po orzeźwiające, lekkie dania i napoje. W lodówce chłodzą się zdrowe lemoniady i galaretki na popołudnie, na obiad czeka cały dzbanek fantastycznego chłodnika. Najlepszej zupy na upały w najpiękniejszym na świecie kolorze! Uwielbiamy jej smak podkręcony chrzanem i czosnkiem. Moja wersja ponad to wzbogacona jest o seler naciowy i rzodkiewkę, wy możecie spróbować i dodać zielony ogórek. Często przygotowuję ten chłodnik jako przystawkę przed grillowaniem – podaję go wtedy w szklaneczkach z szaszłykami z przepiórczych jajek i koktajlowych pomidorków.

Uciekam teraz do kuchni przygotowywać lodowe specjały.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Owsianka jakiej nie znacie!

Jak odmienić tradycyjną owsiankę? Wierzcie mi – jestem w tym mistrzynią! Niczym Sherlock z lupą szukam najlepszych produktów, jak Kolumb odkrywam nowe smaki i jak „JA” dzielę się z Wami dobrym pomysłem.
Na tym blogu było już kilka wersji kultowej owsianki m.in.: karaibska która urzekła wielu z Was oraz szarlotko-owsianka która okazała się hitem w sieci.
Dziś owsianka z nutą egzotyki bo dodałam do niej owoc marakui, ale wzbogacona o ziarna kakaowca sprawia, że jest absolutnie wyjątkowa. Jej kremowy, lekko słodki smak, przełamany jest chrupkością! Istne szaleństwo na podniebieniu.
Polecam na śniadanie choć przyznam, że często w południe sięgam po taki zestaw gdyż daje mnóstwo energii.
Ziarna kakaowca – to produkt w 100% naturalny który ma w sobie bogactwo składników odżywczych. Spożywanie ich wpływa korzystnie na układ nerwowy, łagodzi uczucie zmęczenia, dodaje energii, poprawia funkcjonowanie układu krążenia. Ziarna kakaowca zawierają minerały: potas, wapń, miedź, fosfor. Ponad to wpływają na nasz dobry nastrój. Zaleca się stosowanie 2-3 łyżeczki na dzień.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Chleb z kaszy – Moc Wartości

Cały czas szukałam dla siebie chleba idealnego! Znalazłam coś absolutnie powalającego. Zacznę od tego, że zawsze miałam problemy z chlebami pełnoziarnistymi, a to za dużo nasion, a to za dużo mąki. Dziś przedstawiam Wam coś absolutnie wyjątkowego – chleb z kaszy – Moc Wartości – chleb bez grama mąki. Wystarczy 2 godziny przed przygotowaniem namoczyć kaszę gryczaną niepaloną, aby w ekspresowym tempie przygotować to cudo. Jestem pewna, że przypadnie Wam do smaku 

Pokochaj olej rzepakowy:

Olej rzepakowy pod względem składu i proporcji kwasów tłuszczowych wypada spośród całej gamy dostępnych olejów roślinnych najkorzystniej w odniesieniu do zaleceń żywieniowych. Olej rzepakowy to przede wszystkim bogate źródło wielonienasyconych kwasów omega-3 oraz idealna z punktu widzenia żywieniowego proporcja między kwasami omega-6 a omega-3, wynosząca 2:1. Do tego ma jeszcze dobre właściwości wypiekowe. Dlatego nie żaden inny, ale właśnie ten olej stosuję do mojego Chleba z kaszy.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Wegańskie ciasteczka jaglane

Siedzę teraz na tarasie z widokiem na jezioro Jeziorak w Iławie. Doceniam każdą minutą, które daje mi życie. Jak dobrze otaczać się pięknem i dobrem. Wszystko jest takie jak sobie to wyobraziłam. Wybieram dla siebie tylko dobre rzeczy.
Wiesz? W życiu jest tak, że jeśli otaczasz się szczęściem, myślisz pozytywnie i życzysz dobrze – przyciągasz do siebie tylko to co najlepsze! W tych okolicznościach przyrody w mojej głowie pojawia się mnóstwo przemyśleń – stąd dziś taki post. Chciałabym we wszystkich zaszczepić optymizm do świata i uśmiech do drugiego. Mój drogi Czytelniku przesyłam Ci teraz całą moją radość i wyobrażam sobie Twój uśmiech.
Mam dla Ciebie też coś pysznego – bo po prostu lubię wszystko co dobre i chętnie się tym dzielę. Zapraszam cię na jaglane ciasteczka. Pełne zdrowia i dobrej energii. Podaj dalej:)

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Zupa ze szparagów i pieczonego czosnku

Kiedy pojawiają się w sklepach pierwsze szparagi wiem, że najbliższe tygodnie będą należały do nich w mojej kuchni. Uwielbiam je jako przystawkę zawinięte z szynką parmeńską, na śniadanie z jajkiem na miękko lub klasycznie z sosem holenderskim. Dziś przedstawiam Wam kolejną odsłonę – zupę ze szparagów i pieczonego czosnku. Najlepsza jaką jadłam, fenomenalna, cudowna!

Pokochaj olej rzepakowy:
Punkt dymienia rafinowanego oleju rzepakowego wynosi 242°C i jest jednym z najwyższych spośród wszystkich olejów. Atutem wykorzystania rafinowanego oleju rzepakowego jest również jego neutralny smak i zapach, dzięki czemu można stosować go do różnych potraw, również tych na słodko, stąd jego zastosowanie w kuchni jest tak wszechstronne. Co więcej, podczas smażenia, pod działaniem wysokiej temperatury, właściwość ta nie zmienia się i olej pozostaje tak samo neutralny w smaku. Ale dzięki niemu podkreślimy smak innych składników w tak prosty i naturalny sposób.
Temperaturę dymienia zaczerpnęłam z książki prof. Jana Krzymańskiego „Olej rzepakowy – nowy surowiec, nowa prawda”.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Kurczak w szpinakowym pesto

Chcesz odkryć nowy smak? Zrób to danie! Prosto i szybko, pysznie i zaskakująco Pamiętam, kiedy podałam je po raz pierwszy – mój mąż spojrzał i powiedział „znowu ten smutny kurczak”. Gdy ugryzł pierwszy kęs – dodał – „to jest petarda”! Kurczak w szpinakowym pesto z granatem. Kilka składników, które wspólnie zachwycają i sprawiają, że podniebienie szaleje. Polecam Wam go na obiad, możecie zrobić też tą wersję na grillu. Obowiązkowo posypcie danie granatem. No a pesto – mistrzostwo świata!

Nic tylko gotować i próbować. Jestem ciekawa Waszej opinii 

Pokochaj olej rzepakowy:

Jaki tłuszcz jest doskonały do smażenia? Podczas korzystania z obróbki kulinarnej, olej powinien zawierać dużo jednonienasyconych kwasów tłuszczowych. Wykazują one stabilność w wysokich temperaturach i wysoką temperaturę dymienia. Dlatego rafinowany olej rzepakowy nadaje się zdecydowanie bardziej do smażenia niż olej słonecznikowy, czy winogronowy. Aż 56-68% składu oleju rzepakowego stanowi właśnie kwas oleinowy, a w przypadku oleju słonecznikowego to tylko 18%, zaś w oleju z pestek winogron 23%.

Dodatkowo zawarte w oleju rzepakowym przeciwutleniacze również wspierają go w utrzymaniu wysokiej stabilności. No i temperatura dymienia w przypadku oleju rafinowanego rzepakowego – nawet 242 st. C.

Skład kwasów tłuszczowych i temperatury dymienia zaczerpnęłam z książki prof. Jana Krzymańskiego „Olej rzepakowy – nowy surowiec, nowa prawda”.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Fit ciasto z truskawkami

Dzień bez ciasta dniem straconym! Uśmiecham się teraz do siebie ponieważ nawet w mojej najnowszej książce „Fit Słodkości” otwierając ją w wewnętrznej części wyklejki napisałam „Nie każdy dzień musi być dobry ale coś słodkiego możesz zjeść każdego dnia”. Dla mnie to takie ważne aby „słodkości” gościły na waszych stołach – jednak niech są one zdrowsze, smaczniejsze i po prostu piękne! Takie jest dzisiejsze ciasto – pozytywne Pyszne, wilgotne i sezonowe. Oczywiście będzie mi miło jeżeli skusicie się na przepis, a jak tylko dacie radę zrobić zdjęcie waszego wypieku i przesłać mi je będę w truskawkowym niebie.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Konkurs w kolorze rzepaku!

Kochani! Mam dla Was fantastyczną wiadomość! Każdy z Was może wziąć udział w konkursie, który organizujemy pod szyldem kampanii „Pokochaj olej rzepakowy”. Dodam, że i ja kilka lat temu wygrałam mój wymarzony robot Kitchen Aid w najpiękniejszym na świecie kolorze!
Lubię proste i nieskomplikowane rozwiązania, dlatego ten konkurs też taki będzie. Zacznę od tego, co chyba Was najbardziej interesuje!

CO MOŻNA WYGRAĆ?
Kultowy blender Kitchen Aid w energetycznym, żółtym kolorze i jeden z 4 koszy piknikowych!

CO ZROBIĆ ABY WYGRAĆ?
⦁ Zainspiruj mnie Twoją „fit słodkością”, koniecznie z wykorzystaniem oleju rzepakowego.
⦁ Zrób zdjęcie Twojego dania i wyślij wraz z przepisem na adres konkurs@kingaparuzel.pl

Czekam na Wasze konkursowe zgłoszenia od 23 maja do 29 maja 2016 roku!

Zapoznajcie się proszę z Regulaminem konkursu – kliknijcie TUTAJ.

Mam nadzieję, że w tym konkursie będziecie się przede wszystkim pysznie bawić.
Nagrody są wspaniałe i przyznam Wam, że sama z przyjemnością wzięłabym w tym konkursie udział Mam w głowie pełno pomysłów na przepis, które możecie wykorzystać Wyobrażam sobie smak:
⦁ pysznej sałatki owocowej z dressingiem na bazie oleju rzepakowego i miodu
⦁ uwielbiane przez wszystkich ciasteczka owsiane z polewą błyszczącą dzięki olejowi rzepakowemu
⦁ fanatyczny tort z malinami i kokosem, gdzie olej rzepakowy jest składnikiem ciasta, nadając mu delikatną i wilgotną strukturę
⦁ naleśniki z mąki pełnoziarnistej smażone na oleju rzepakowym i przełożone musem jabłkowym
⦁ genialne ciasto na piknik z gruszkami i obowiązkowo olejem rzepakowym
⦁ no i słodkie pesto z orzechów włoskich, miodu, mięty, cytryny i wyjątkowego oleju rzepakowego – cudowne do lodów!

Bawcie się smakiem i kreatywnością!
Czekam z niecierpliwością na Wasze propozycje!

Bezglutenowe ciasto czekoladowe na oleju

Tak! Jestem fanką czekolady! Nie wyobrażam sobie bez niej mojej kuchni. Najbardziej lubię ją solo lub w ciastach. Dlatego dziś przygotowałam coś absolutnie wyjątkowego. Bezglutenowe czekoladowe ciasto migdałowe. Wilgotne w środku, a przy tym lekkie. Są w nim tylko 2 łyżki mąki z migdałów. Może wydać Wam się zaskakujące użycie zamiast masła oleju rzepakowego – jednak on w połączeniu z czekoladą daje spektakularny efekt, a przy tym podkreśla orzechową nutę.

Dekorację pozostawiam Waszej fantazji. Można oprószyć je delikatnie cukrem pudrem i podawać z kleksem śmietany lub obłożyć świeżymi owocami.

Pokochaj olej rzepakowy:

Ze względu na korzystny skład kwasów tłuszczowych i bogactwo witamin E i K , pozytywnie wpływających na organizm, olej rzepakowy powinniśmy często używać w naszej diecie. Nie do przecenienia jest jego wszechstronne wykorzystanie , np. jako dodatek do sałatek, warzyw gotowanych, składnik sosów czy do przygotowywania ciast. Eksperci polecają 2 łyżki oleju rzepakowe dziennie. W takiej ilości zapewni nam pełną dawkę ALA z rodziny omega-3, których nasz organizm sam nie wytwarza, dlatego właśnie musimy dostarczać je regularnie, najlepiej z jedzeniem.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Sałatka z grillowanym kurczakiem

Łączy nas coś wyjątkowego. Obie kochamy słońce, ciepło, powietrze i grill. Każda z nas ma swoje wartości Kiedy tylko o niej myślę wiem, że zaraz się pojawi … na talerzu. Specjalne miejsce zawsze dla niej szykuję, a ona zawsze i tak znika ze stołu. Zdążyłam ostatnio zrobić jej zdjęcie – przedstawiam Wam sałatkę z grillowanym kurczakiem, żurawiną i dressingiem chia. Cóż za prezencja, cóż za smak, cóż za mistrzowskie wykonanie! To zdecydowanie królowa grillowego stołu!

Pokochaj olej rzepakowy:
Olej rzepakowy nie tylko dostarcza nam „dobrych” kalorii, ale także dzięki zawartym w nim składnikom (ALA z rodziny omega-3, LA z rodziny omega-6) wspomaga nas m.in. w prewencji chorób układu sercowo – naczyniowego, ponieważ przyczynia się do utrzymania prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi.
Wspomniane wyżej kwasy tłuszczowe są również potrzebne dla prawidłowego wzrostu i rozwoju dzieci.
Zatem każdy pomysł jak przemycić je do organizmu jest warty uwagi
Ale oprócz wartości żywieniowych dodatek oleju np. do sałatek sprawi, że nasze składniki będą się pięknie błyszczeć i przyswoimy więcej witamin, wszak jak pamiętamy ze szkoły witaminy A, D, E i K rozpuszczają się w tłuszczach!

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Papaya smoothie bowl

Zakochałam się w papai – uwielbiam jej smak i to co robi dla ciała. Często stosuję ją w mojej kuchni, a dopiero dziś doczekała się premiery na blogu. Robię z niej salsy, sałatki owocowe lub traktuję jako miseczki (ten trik wam jeszcze pokażę). Bardzo często na śniadanie jadam smoothie bowl – czyli miski zdrowia. Przyznam, że niesamowicie bawi mnie dekorowanie takich miseczek, a dodatkowo fanatycznie wyglądają i co ważne smakują.
Dziś wersja „miski zdrowia” z papają w roli głównej. To cudowny owoc poprawiający trawienie i wpływający korzystnie na osoby odchudzające się ponieważ zawiera papainę. Poprawia ona trawienia, przyśpiesza spalanie białek i tkanki tłuszczowej. Wspomaga również oczyszczanie organizmu z toksyn. Zapobiega wzdęciom i zaparciom. W 100 g papai jest tylko 43 kalorie i mnóstwo witamin i minerałów. Jeszcze raz zachęcam Was do miksowania, dekorowania i pałaszowania „Papaya smoothie bowl ".

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Najlepsze lody o smaku…

Lata temu zauważyłam u siebie pewne zachowanie, które początkowo wydawało mi się dziwne jednak wnikliwie je oceniając stwierdzam, że po prostu taka jest moja natura. O co chodzi? Już spieszę z tłumaczeniem.
Otóż zauważyłam, że w cyklu przemiennym (rocznym) istnieję u mnie ochota na lody i jej brak. W tamtym roku np. nie byłam fanką lodów – w upalne dni wolałam zimny koktajl lub po prostu lemoniadę, w tym roku zdecydowanie nadganiam zaległości i kiedy tylko mogę kręcę swoje lody, kosztuję i się delektuję. I tak mam od kilkunastu lat – nieprzerwanie – jednego lata jem lody drugiego np. wafle Najbliższe miesiące będą u mnie gorące więc przygotowuję swoje ulubione lody, aby zawsze były pod ręką. Dziś rządzi smak znanego likieru – nie bójcie się, dzieci też mogą je jeść – alkohol znika z nich poprzez podgrzanie.

A jakie są Wasze ulubione smaki?

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie

Baileys latte

Ta kawa powstała spontanicznie pewnego popołudnia. Jej smak jest fenomenalny. Nie publikowałabym przepisu który pokazuje kolejny przepis na kawę latte – każdy zna jej smak. Jednak połączenie które dzisiaj Wam przedstawiam to coś wyjątkowego. Kawa to mocne espresso do tego mleko kokosowe, likier na bazie śmietanki i whisky, z dodatkiem wanilii i kakao oraz cukier z palmy koksowej!

Wszystkich chętnych zapraszam również na moje FB gdzie organizowany jest konkurs w którym ten przepis jest inspiracją!

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie

Słodkie babeczki szpinakowe

Co zrobić, aby sięgać po coś pysznego i słodkiego bezkarnie? To nic trudnego. Wystarczy odpowiednio zamienić składniki, aby cieszyć się lekkimi wypiekami. Dziś mamy kilka bohaterów tego przepisu. Na początek wyrywa się SZPINAK, który daje piękny, zielony kolor. Następnie BANAN, który osładza całą tę sytuację. A na koniec coś niezwykle wartościowego, co ich może połączyć OLEJ RZEPAKOWY. Jak widać nie bez powodu połączyłam ich razem. Każdy z nich ma ukryte odżywcze moce.

Pokochaj olej rzepakowy:

Olej rzepakowy dzięki zawartych w nim wielonienasyconym kwasom ALA z rodziny omega-3 (ok. 10% składu) i LA (ok. 20% składu) z rodziny omega-6, a także sterolom roślinnym przyczynia się do utrzymania prawidłowego poziomu cholesterolu we krwi.

Pewnie zauważyliście ostatnio na etykietach oleju dodatkowe oznakowania: wysoka zawartość omega-3. Tak, tak, właśnie nasz rodzimy olej rzepakowy po oleju lnianym zawiera najwięcej kwasów omega-3. Oznakowanie takie jest możliwe, dzięki pozytywnej opinii Europejskiego Urzędu do Spraw Bezpieczeństwa Żywności. Kwasy omega-3 są deficytowe w diecie typu zachodniego i zaleca się zwiększenie ich spożycia. Te cenne składniki były w nim od ponad 20 lat, ale wreszcie cały kraj o tym usłyszał.''

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

Domowy jogurt z makiem

Ten jogurt jest cudowny! Wielu z was za pewno pomyślało, że te czarne kropeczki to nasiona chia. Ja zastąpiłam je makiem, który w połączeniu z marcepanem daje cudowny smak. Idealny solo jak i z owocami. Jedyny minus tego jogurtu to to, że trzeba panować nad pochłanianą ilością – jest tak pyszny. Staram się jak najczęściej robić domowy jogurt – wtedy w 100% wiem co jem, a przy tym smakuje wspaniale.

Jogurt ten podałam ostatnio z goframi ze słonecznika – przepis TUTAJ

Po przepis i zdjęcie zapraszam TUTAJ

Zdrowe gofry bez mąki

Moja najnowsza książka „Fit słodycze” sprawiła, że po prostu jestem szczęśliwa. Zakochałam się w niej bezgranicznie. Uwielbiam każdą stronę, każdy przepis. Jestem pewna, że i wy ją pokochacie. Wiele osób pyta jakie są w niej przepisy? Przygotowałam zupełnie nowe treści których nie znajdziecie nigdy na blogu, to ponad 230 pysznych stron. Stworzyłam zbiór fit receptur dosłownie na cały rok. A dziś? Dziś stworzyłam przepis na zdrowe gofry bez mąki – zastąpił ją zmielony, łuskany słonecznik. Są pyszne i proste. Gofry które można jeść bez wyrzutów sumienia.

Po przepis zapraszam TUTAJ lub kliknij na zdjęcie.

FIT Słodkości - o czym jest moja najnowsza książka - ZOBACZ

Jeśli masz marzenia spełniaj je! Ja tak robię i spełniłam kolejne.

Przedstawiam Wam "FIT SŁODKOŚCI" - moją najnowszą książkę bogatą w zdrowe i pyszne słodkie przepisy. Dla mnie jest ona wyjątkowa, maksymalnie dopieszczona, pięknie wydana i przede wszystkim bogata w cudowne, zupełnie nowe przepisy. Zobaczcie jak wygląda w środku!


Podzieliłam ją na 4 rozdziały:

1. Batony, muffinki i ciastka
2. Ciasta, chlebki i torty
3. Desery, lody i słodkie śniadania
4. Kremy, musy i inne dodatki

Jest też poradnik w którym opisuję jak zastępować różne rodzaje mąk, jak stworzyć swoją mieszankę bezglutenową. Podaję zamienniki dla jajek, nabiału i tłuszczu.

Każdy przepis opatrzony jest zdjęciem, dowiecie się jaki jest czas potrzebny na przygotowanie, czas całkowity i ile ma porcji. Ponad to oznaczenia z których dowiecie się czy nie zawiera cukru, tłuszczu, glutenu, laktozy, jajek, orzechów lub jest przepisem wegańskim.

Zobaczcie namiastkę tego co jest w książce



KOCHANI! a tak polecam tą książkę na ostatniej stronie :)

Wszyscy uwielbiają słodkości, jednak nie wszyscy mogą po nie sięgać bezkarnie. „Fit słodkości” to książka z przepisami – dosłownie dla każdego – na pyszne wypieki i desery. To słodycze z korzyścią dla naszego ciała: diabelsko pyszne i anielsko zdrowe. Udowadniam, że nie należy rezygnować z „ciastka”, aby świetnie się czuć i wyglądać, a co najważniejsze, można je bardzo łatwo zrobić samodzielnie. Napisałam tę książkę na podstawie mojej walki o idealną sylwetkę, moich pasji, jakimi są wypieki, desery i fotografia, oraz moich poszukiwań zdrowego stylu życia. Każdy przepis został skosztowany i zaakceptowany przez osoby, które nadzwyczaj cenią sobie smak, więc zapewniam, że się nie zawiedziesz. Poradnik wskaże, jak zamienić dany składnik, do czego najlepiej pasuje. Ikony alergenów pod przepisem ułatwią wyszukiwanie słodkości bez glutenu, laktozy, jajek, tłuszczu, cukru, wegańskie itd. Pokażę Ci również, jak przygotować zdrową bitą śmietanę, kolorowe posypki do dekoracji tortu, pyszne kremy i wiele innych smacznych dodatków.

Nie wyobrażam sobie dnia bez słodkości, imprezy bez tortu, lata bez lodów czy świąt bez piernika, dlatego przygotowałam receptury, z których można korzystać przez cały rok.
Od dziś słodycze mogą być częścią zdrowej diety, a nie pokusą.

Już 27 kwietnia pojawi się na półach księgarni w Polsce. Teraz można zamówić ją w przedsprzedaży na stronie empik.com.

Ten czas jest dla mnie wyjątkowy i dziękuję Wam że jesteście w nim ze mną :*

W książce znalazła się również niespodzianka dla każdego z Was!

Dziękuję:*

Słodkiego, zdrowego życia!
Kinga :*