czwartek, 12 maja 2016

Najlepsze lody o smaku…

Lata temu zauważyłam u siebie pewne zachowanie, które początkowo wydawało mi się dziwne jednak wnikliwie je oceniając stwierdzam, że po prostu taka jest moja natura. O co chodzi? Już spieszę z tłumaczeniem.
Otóż zauważyłam, że w cyklu przemiennym (rocznym) istnieję u mnie ochota na lody i jej brak. W tamtym roku np. nie byłam fanką lodów – w upalne dni wolałam zimny koktajl lub po prostu lemoniadę, w tym roku zdecydowanie nadganiam zaległości i kiedy tylko mogę kręcę swoje lody, kosztuję i się delektuję. I tak mam od kilkunastu lat – nieprzerwanie – jednego lata jem lody drugiego np. wafle Najbliższe miesiące będą u mnie gorące więc przygotowuję swoje ulubione lody, aby zawsze były pod ręką. Dziś rządzi smak znanego likieru – nie bójcie się, dzieci też mogą je jeść – alkohol znika z nich poprzez podgrzanie.

A jakie są Wasze ulubione smaki?


baileys ice cream

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

drukuj