Chyba w każdym domu zdarzyła się wpadka w postaci braku chleba na śniadanie, mnie to przytrafiło się wczoraj. Zazwyczaj lubimy na "słodko" przywitać dzień tak więc podałam bułeczki posypane obficie cukrem perlistym. Przygotowanie ich zajmuje maksymalnie 5 min, pieczenie 15 a znikają w 2 min:) Smakują cudownie jeszcze ciepłe ze szklanką mleka i powidłami.
Składniki: na 4 bułeczki średnicy ok 6 cm
1 szklanka mąki pszennej25 g zimnego masła
3 łyżki cukru
skórka starta z jednej cytryny
100 ml mleka
szczypta soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajko rozbełtane
cukier perlisty do posypania
Przygotowanie:
1. Piekarnik nastawić na temperaturę 200 C z funkcją ogrzewania góra-dół
2. Mąkę wymieszać ze szczyptą soli i proszkiem do pieczenia, przesiać do miski.
3. Do mąki dodać pokrojone w kostkę masło i wetrzeć je aż zawartość miski przypominać będzie kruszonkę.
4. Do mąki dodać cukier i skórkę z cytryny. Wymieszać. Następnie wlać mleko i wymieszać wszystko łyżką. Ważne jest aby nie mieszać za długo bo wtedy bułeczki będą twarde.
5. Ciasto wyłożyć na posypana mąką stolnicę i szybko zagnieść.
6. Ciasto rozwałkować na placek grubości ok 2,5 cm i wycinać foremkami bułeczki. Wierzch bułeczek posmarować rozbełtanym jajkiem i posypać cukrem perlistym.
7. Bułeczki piec na blaszcze wyłożonej papierem do pieczenia ok 14 min.
Smacznego:)
Wyglądają smakowicie:)
OdpowiedzUsuńU mnie z kolei jednego dnia okazało się, że nie ma chleba, nie ma bułek, nie ma proszku do pieczenia i zrobiłam z sodą i też pyszne wyszły:)
Pysznie wyglądają, na pewno niedługo je zrobię :)
OdpowiedzUsuńPiękne bułeczki!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia.
Śniadaniowe smakołyki:-)
OdpowiedzUsuńMniam, zjadłabym takie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego dnia :)
masz śliczny kubeczek!
OdpowiedzUsuńi bułeczki wspaniałe z rana. mniam :]
Cudowny pomysł na śniadanie, w kryzysowych sytuacjach i dla odmiany :)Wypróbuję na pewno :)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbułeczki wyglądają wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńPrzepis wydaje się bardzo prosty dlatego sobotni poranek przywitam takimi bułeczkami :))
Jesteś super Babką :D
:) :*
UsuńPięknie wyglądają i pewnie tak smakują. Na pewno kiedyś urządzę sobie takie śniadanko.
OdpowiedzUsuńNo nie, takie pyszne słodkości na śniadanie :D Kiedy ja ograniczam wszystko co słodkie?
OdpowiedzUsuńNie lubię ;) ( oczywiście to pozytywne )
dlaczego wszyskie negatywne opinie są kasowane a anonimowe osoby nie mogą tu pisac?
OdpowiedzUsuńZalecam troche dystansu do siebie ;)
Pani Aniu usuwane są komentarze obraźliwe i nie w temacie bloga. Będę nieskromna:) na razie usunęłam kilka także nie jest źle:) Myślę że piszą je osoby pełne zazdrości a nie dobrych chęci i pozytywnej-budującej krytyki.
UsuńJeżeli ktoś chce pisać o tym co mu się "u mnie" - (jako osoby)nie podoba to zapraszam do komunikowania się przez maila: paruzelkinga@gmail.com :) blog nie jest do tego miejscem:)
anonimowe osoby nie mogą tu pisać ponieważ zazwyczaj piszą treści wulgarne których nie toleruję i nie da się ich namierzyć po ip komputera.
Dystans do siebie to mam:) nie mam dystansu do ludzkiej głupoty, zazdrości i barku szacunku:) dlatego takie moje działania!
NO PEWNIE!!! Popieram Kinguś :*
UsuńPare razy mowi Pani o zazdrości. Osobiscie nie zamienilabym mieszkania na Żoliborzu i fajnej pracy na stanowisku na dom na wsi i bloga :). To nie jest tak, że Pani troche się wywyższa, skoro twierdzi, że przez wszystkich przemawia zazdrość?
UsuńW poprzedniej wypowiedzi nie odnosiłam się do Pani:) zbyt emocjonalnie Pani traktuje moje wypowiedzi. Pytała Pani dlaczego usuwam to odpowiedziałam.
UsuńKażdy wybiera życie jakie mu się podoba, Ja w moim jestem szczęśliwa.
życzę Wszystkim takiego szczęścia jakie mnie spotkało.
Jeżeli Pani myśli że się wywyższam może i tak być. To Pani zdanie:) ma Pani prawo:)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
Jasne, każdy jest kowalem wlasnego losu. A nawet więcej, to co osiągamy świadczy o naszej inteligencji i zdeterminowaniu. Myślę, że mam więcej wolności i niezależności niż Pani a jednak nie wyzywam ludzi od zazdrośników, własnie z szacunku dla innych. Wiem, że nie mówi tego Pani o mnie, a nawet gdyby tak było, to jednak dystans przede wszystkim :). Troche pisze Pani te komentarze pod publiczkę, ale wiem, że to się 'sprzedaje'.
UsuńPozdrawiam z mało słoneczej Warszawy również :)
śliczne:)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam, nabrałam smaczka i od razu zrobiłam :) - relacja u mnie.
OdpowiedzUsuńPyszne z dżemem...do tego latte fresco lub espresso i mamy włoskie śniadanie...
I like it!
Ale szybko:) zostawiłam komentarz u Ciebie:) dziękuje:*
Usuńchyba jutro zaszaleję i zrobię sobie takie śniadanie:)
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie ;)
OdpowiedzUsuńKINGA:)) Rewelacyjne, w sobotę koniecznie u nas na śniadanie:)) A moja córa chce koniecznie sesję zdjęciową z Twoimi pięknymi końmi, mieszkamy niedaleko, więc może się uda??:) Pozdrawiamy mocno:))
OdpowiedzUsuńnie ma problemu:) jak tylko zrobi się ciepło czekam na Was:)
UsuńA więc jak tylko zrobi się wiosennie to przyjeżdżamy z Gliwic do Was:))
UsuńKochamy taaaakie śniadanka!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne te Twoje bułeczki:):)
Serdeczności!!!
Tapenda
wyglądają super, zjadła bym wszystkie na śniadanie
OdpowiedzUsuńciesze sie ze natknełam sie na Twojegobloga! robisz swietne rzeczy swietnie wygladasz i polubilam Cie z programu za normalnosc;)
OdpowiedzUsuńBery dziękuję Ci za te fajne słowa:) pozdrawiam i zapraszam :)
UsuńLa douceur de la matinée.
OdpowiedzUsuńsimple & formidable- je les viens faites.