Jak powstał ten post?
Napisałam coś o złym samopoczuciu. Usunęłam!
Napisałam coś o poszukiwaniu Wiosny. Wymazałam!
Napisałam o poniedziałku w pracy i .......... lepiej nie kontynuować!
I tak pisząc i usuwając moje wypociny postanowiłam, że dziś napiszę tylko tyle:
jeżeli nie wiesz (tak jak ja dzisiaj :) ) czego chcesz, jeżeli nie wiesz o co chodzi, gdzie jest słońce, co z tą wiosną? Idź do kuchni i zrób te ciasteczka bo są dobre na początek, środek i koniec tygodnia. Ba! Są proste, ekspresowe no i pomogą w oczekiwaniu na zmianę pogody.
jeżeli nie wiesz (tak jak ja dzisiaj :) ) czego chcesz, jeżeli nie wiesz o co chodzi, gdzie jest słońce, co z tą wiosną? Idź do kuchni i zrób te ciasteczka bo są dobre na początek, środek i koniec tygodnia. Ba! Są proste, ekspresowe no i pomogą w oczekiwaniu na zmianę pogody.
Zapraszam:)
Składniki na 16 sztuk
1/2 szklanki masła
1/3 szklanki masła orzechowego lub Nutelli
1/3 szklanki cukru
1/3 szklanki cukru brązowego
1 jajko
1 łyżeczka wanilii
1 i 1/4 szklanki mąki
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 garść orzechów laskowych
1 opakowanie mini lentilek
Przygotowanie:
1. Piekarnik nastawić na temperaturę 180 C z funkcją grzania góra-dół. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia
2. Masło, masło orzechowe, cukry i wanilię oraz jajko ucieramy mikserem na gładką masę.
3. Dodajemy do masy maślanej mąkę wymieszaną z sodą i mieszamy aż ciasto będzie gładkie a wszystkie składniki równo się połączą.
4. Łyżką odmierzamy ilość ciasta, formujemy kuleczki i wykładamy na blachę w odstępach ok 10 cm (ciasteczka się rozleją więc potrzebują więcej miejsca). Spłaszcz je lekko ręką, wyłóż na nie lentilki i połówki orzechów.
5. Piecz ok 15 min aż będę miały ładny złoty kolor.
Smacznego:)
:D chce! koniecznie zrobię :)
OdpowiedzUsuńświetne...porywam przepis :)
OdpowiedzUsuńPrzyjezdzaj do Hiszpanii tu wiosna pelna geba.Magnolie juz kwitna od tygodnia i chodz czasami pada to w ostatnia sobote bylo juz 20 stopni.Pozdrawiam.Buziaki
OdpowiedzUsuńFaktycznie wyglądają super. ;)
OdpowiedzUsuńa bo to naprawdę był dzień na opak, uściski wielkie jak smok :*
OdpowiedzUsuńSą przeboskie ;) Ja kilka dni temu tak samo tworzyłam posta, chyba przez 2 godziny i wyszło z tego mazanie, kasowanie, poprawianie - w końcu stanęło na tematyce wiosennej, ale chyba ta pogoda wpływa tak dziwnie na nasz organizm, chociaż wczoraj myślałam, że na zajęciach z nadmiaru energii rozniosę sale fitness ;0) także może wiosna już tuż tuż :) Niech tylko śnieg poczeka do poniedziałku bo zamykam sezon snowboardowy ;) a potem niech się topi :*
OdpowiedzUsuńOj tak, ciasteczka są dobre na wszystko. Mi zawsze poprawiają humor a dziś mam taki że ..... bez kija ...... ech .....
OdpowiedzUsuńTo chyba sobie ciasteczek Twoich Kinga upiekę i sama zjem.
(Raz jeszcze dziękuję za niedzielną poradę, kochana jesteś )
Uwielbiam domowe ciasteczka - są o niebo lepsze od tych kupnych ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne! Mam ochotę na coś takiego.
OdpowiedzUsuńwww.mojezycie-przedslubem.blogspot.com
ciasteczka wyglądają przeuroczo:) brawa za pomysł na zdjęcia,super kompozycja:)
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia jakoś się zmieniły, ale i tak wyglądają rewelacyjnie. Ciasteczka wyglądają na smakowite.
OdpowiedzUsuńPomysł świetny- wklejam go do "dziecięcych" przepisów:-)
OdpowiedzUsuńKinga:odkryłam przy okazji konkursowe ciasteczka migdałowe,chcę je wykorzystać jako spód po mazurek. Myślisz,że masa kajmakowa pasowałaby, czy może bardziej suszone śliwki i czekolada?
super pomysł z tym spodem:) wydaje mi się że obie wersje idealnie pasują do migdałowego spodu.
UsuńTo zrobię dwa, ale mniejsze:-) Dobrego nastroju!
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu tak mam, wpisuję coś, zaraz usuwam - zabijam kreatywność:) ale wiem o co Ci chodzi. Po co wpisywać negatywne myśli skoro i tak zalewają świat ze wszystkich stron.
OdpowiedzUsuńCiacha ekstra, będą fajnie wyglądały w szklanym pojemniku z tymi kropami. Pozdrawiam i dziękuję;)
piękne kolorowe ciastka:)
OdpowiedzUsuńCudne ciastka. Idealne na zimowe smutki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kingo :*
Jakie piękne zdjęcia ! I dokładnie miałam dziś tak samo. Wszystko usuwałam i każde zdanie wydawało się bez sensu:/
OdpowiedzUsuńTwoje ciastka są takie kolorowe, że w końcu przywołają wiosnę :)
wpisuję je do moich planów. ale mam jedno pytanie, ile to jest pół szklanki masła?
OdpowiedzUsuń1 szklanka to ok 230 g więc 1/2 to 115g
UsuńPiękne ciasteczka! A "nazwa" cudowna ;) ratowanieswiata.blogspot.com
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować:) wyglądają smakowicie
OdpowiedzUsuń